K. Zubielewicz z RPP: stopy procentowe należało podnieść dawno temu

Obecna Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp procentowych, natomiast w ostatnim czasie wzrosły szanse na ich podwyżki - powiedział Kamil Zubelewicz, członek RPP. Dodał, że choć, jego zdaniem, stopy powinny zostać podniesione już dawno, to na razie prawdopodobnie pozostaną stabilne.

2018-05-24, 10:25

K. Zubielewicz z RPP: stopy procentowe należało podnieść dawno temu
Stopy procentowe w Polsce od dłuższego czasu pozostają bez zmian.Foto: PIXABAY

Rozmówca zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie doszło do zmian w retoryce Rady Polityki Pieniężnej, które umknęły uwadze komentatorów. Podkreślił on wagę majowej wypowiedzi prezesa NBP, Adama Glapińskiego, który powiedział, że nawet jeśli polska gospodarka znajdzie się w trudnej sytuacji, to "nie bardzo jest jak obniżać stopy procentowe".

Zmieniona narracja RPP

"Odnoszę wrażenie, że nie dostrzeżono zmian w narracji RPP. Po pierwsze, prezes Glapiński wyraźnie zdystansował się od obniżek stóp, których parę miesięcy temu w szczególnych okolicznościach nie wykluczał. Po drugie, postulat obniżek nie znalazł się w ostatnim komunikacie po posiedzeniu Rady. Po trzecie wreszcie, zmianie uległ układ sił w Radzie" - powiedział członek RPP. 

"Wypowiedź prezesa NBP była jednoznaczna. Podzielam jego opinię, że stopa referencyjna nie powinna być obniżona poniżej poziomu 1,50 proc." - dodał.

W jego opinii pojawiające się w ostatnich dwu miesiącach głosy niektórych członków RPP dotyczą możliwości ewentualnych obniżek stóp procentowych w maju się osłabiły. 

"Większość głosów za ewentualnymi obniżkami stóp przycichła z dwóch powodów. Wewnętrznym powodem jest niski poziom stóp procentowych i równoczesna presja na zwiększenie wydatków sektora publicznego. Aktualnie dotyczy ona jednej grupy, ale pojawią się następne, szczególnie biorąc pod uwagę kalendarz polityczny. Procesy te wzmocniła zresztą narracja o wyjątkowo dobrej kondycji budżetu państwa" - powiedział członek RPP.

"Zewnętrzny powód to ceny ropy, które po okresie obniżek znowu rosną, teraz dodatkowo z przyczyn politycznych. Wzrost ten może negatywnie przełożyć się na funkcjonowanie całej gospodarki. Największym zaś zagrożeniem z punktu widzenia dynamiki cen jest jednoczesne wystąpienie wyżej wspomnianych negatywnych czynników" - dodał.

REKLAMA

Trzeba było wcześniej podnieść stopy procentowe

Zubelewicz uważa, że stopy procentowe należało podnieść już dawno temu. "Trzeba było działać wcześniej, ale także teraz warto reagować. Prognozy wskazujące na kombinację rosnącej inflacji i spadającego tempa wzrostu PKB nie są żadnym zaskoczeniem. Podwyższenie stopy referencyjnej do 2 proc. i dalsza stabilizacja na tym poziomie byłaby najlepszym rozwiązaniem" - stwierdził.

Zaznaczył, że w ostatnim czasie wzrosły szanse na to, że Rada w pewnym momencie zdecyduje się na podwyżki stóp. "Jeszcze trzy miesiące temu szanse na podwyżki stóp były niewielkie, ale teraz sytuacja w Radzie jest bardzo zrównoważona" - powiedział.

Czy grozi nam inflacja?

"Reakcja Rady zapewne nastąpi, gdy pojawią się przekonujące dowody wskazujące na splot czynników grożących wzrostem inflacji. Wydaje mi się, że czynniki zagraniczne przykuwają w Polsce większą uwagę niż te krajowe, ale do reakcji Rady konieczne będzie ich równoległe wystąpienie" - dodał.

W jego ocenie podwyżki mogą nastąpić, ale na razie najbardziej prawdopodobny jest scenariusz stabilnych stóp.

"Podzielam zdanie prezesa Glapińskiego, że jeżeli trzeba będzie podnieść stopy, to ta Rada to zrobi. Nie ma natomiast mowy o obniżkach stóp procentowych" - powiedział.

PAP, ak, NRG


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej