Piotr Gliński:konflikt polityczny w Polsce koncentruje się wokół czterech podstawowych wymiarów: suwerenności, sprawiedliwości, tożsamości i demokracji partycypacyjnej
- Opowiadamy się za większą suwerennością Polski, bardziej podmiotowym rozwojem gospodarczym, społecznym, kulturowym i politycznym. Nie oznacza to jednak, że Polska będzie w pełni niezależna - powiedział w sobotę w Karczewie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
2018-05-26, 21:29
Podas spotkania z mieszkańcami Karczewa wicepremier zwrócił uwagę, że "współczesna polityka nazywana jest post polityką", w której nieistotne są argumenty, a liczy się to, "kto emocjonalnie wygra walkę i zmusi drugą stronę do wycofania". - To wszystko jest po to, żeby społeczeństwo odrzucić od polityki, żeby zmęczyć polityką, żeby ten konflikt był nie do zniesienia. Wtedy ktoś może na tym ugrać swój interes. To jest - moim zdaniem - bardzo niebezpieczne dla polityki – ocenił.
Według wicepremiera konflikt polityczny w Polsce koncentruje się wokół czterech podstawowych wymiarów: suwerenności, sprawiedliwości, tożsamości i demokracji partycypacyjnej. Jak podkreślił, w pierwszym z nich rząd PiS opowiada się za większą suwerennością Polski, "bardziej podmiotowym rozwojem gospodarczym, społecznym kulturowym, politycznym i obronnym".
- Nasi poprzednicy uważali, że rozwój zależny jest czymś lepszym dla Polski. Złapać się spódnicy pani kanclerz, być mniej asertywnym w rozmowach z Unią Europejską, zamknąć polskie stocznie, ograniczyć polski sektor bankowy, nie rozwijać polskiej armii, nie dbać o zróżnicowanie dostaw energii do Polski, o to, żeby była dywersyfikacja, czyli bezpieczeństwo energetyczne. To wszystko możemy pokazać, jak to było robione. My uważamy, że trzeba się wybić na większą niezależność w tych kwestiach, czasami kosztowną – stwierdził.
Wszyscy są zależni
Jak dodał, nie oznacza to jednak, że Polska "będzie w pełni niezależna". - We współczesnym świecie to może tylko Stany Zjednoczone mogą być jakoś tam niezależne. Wszyscy są od kogoś zależni. To nie znaczy, że my nie chcemy być w Unii Europejskiej. Chcemy być, ale jako podmiot, jako kraj narodowy, jako kultura narodowa, jako kraj, który broni swoich interesów, także swojego regionu. Dlatego budujemy regionalne sojusze, dlatego obstajemy przy sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, czyli to jest kwestia proporcji – wyjaśnił minister Gliński.
REKLAMA
Zdaniem szefa MKiDN sprawiedliwość jest realizowana przez rząd PiS poprzez "wielkie programy cywilizacyjne", jak m.in.: 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie emerytury rolniczej, podniesienie stawki godzinowej. - Polski budżet powinien służyć w sposób bardziej zrównoważony wszystkim i dlatego mówimy, że ten wymiar sprawiedliwości jest bardzo ważny, żeby kraj rozwijał się w sposób bardziej zrównoważony, żeby włączać te grupy społeczne, które dotychczas były wykluczone, których nie stać było na to, żeby korzystać np. z urlopów i żeby spędzać urlop w sposób taki, jak większość społeczeństwa – powiedział.
Gliński zwrócił uwagę, że polska tożsamość "powinna opierać się na naszych tradycyjnych wartościach, historii i na tym, jak ją oceniamy". "Musi być jakieś poczucie sprawiedliwości i oceny ludzkich działań, bo każda wspólnota opiera się na tego typu wartościach, na dobru i złu. My musimy wskazać, co w 1989 r. nie było do końca pokazane, co jest dobrem, a co jest złem, bo jeżeli tego nie ma jakaś wspólnota to jest słaba. Nie potrafi rywalizować we współczesnym świecie, przegrywa z innymi, jest łatwo rozgrywana przez innych, zwłaszcza silniejszych" – zaznaczył.
Jak stwierdził, tożsamość, pamięć i dziedzictwo narodowe "nie są tylko pustymi hasłami". "To jest coś, dzięki czemu my jako społeczeństwo, jako naród, potrafimy funkcjonować. Naprawdę od tego zależy nasze powodzenie na tej wielkiej arenie konkurencji światowej w wielu dziedzinach. Dlatego musimy o to dbać, tak jak wszystkie mądre kraje o to dbają" – powiedział szef resortu kultury.
Obywatele muszą współdecydować
Wicepremier podkreślił, że obywatele powinni być włączeni do współdecydowania. - Stąd nasze spotkania z obywatelami, a także program rozwoju wsparcia dla organizacji pozarządowych i to wszystkich, nie tylko wybranych. To jest przekonanie o tym, że demokracja w Polsce musi być partycypacyjna i obywatele muszą być świadomi. Wtedy nie będziemy się obawiali tego, że będziemy manipulowani przez silniejszych, przez sprytniejszych, przez dysponujących większymi zasobami" – wyjaśnił.
Odnosząc się do protestu niepełnosprawnych w Sejmie, Gliński przypomniał, że rząd PiS zwiększył wydatki na ten cel o prawie 3 mld zł w ciągu dwóch lat. "Wprowadziliśmy ostatnio dwie ustawy, które realizują w stu proc. postulaty, z którymi przyszły te osoby do Sejmu. One zmieniły postulat 500 zł na rehabilitację na 500 zł do ręki. W tym zakresie, z uwagi na obecnie obowiązujące ustawodawstwo dotyczące orzecznictwa osób niepełnosprawnych, nie byliśmy w stanie tego zrealizować (…). To byłoby nie tylko ciężkie dla budżetu państwa, ale myślę, że nieodpowiedzialne z punktu widzenia działań politycznych" – ocenił.
Wicepremier dodał, że zanim rozpoczął się protest od wielu miesięcy przygotowywana była reforma orzecznictwa. "Pani minister Rafalska od dawna w porozumieniu z szefową ZUS taki format reformy przygotowywała i 15 czerwca będzie on przedstawiony. W oparciu o ten nowy system orzecznictwa, który - jak mam nadzieję - będzie bardziej racjonalny i sprawiedliwy, będziemy mogli znowu wrócić do kwestii pomocy niepełnosprawnym" – zaznaczył.
Szef resortu kultury mówił także o działaniach zapowiedzianych przez premiera Mateusza Morawieckiego podczas kwietniowej konwencji PiS "Polska jest jedna", m.in. obniżeniu CIT dla małych i średnich firm do 9 proc., mniejszym ZUS dla małych firm, wyprawce w wysokości 300 zł dla uczniów, programie dla seniorów Dostępność+, a także o przeznaczeniu 5 mld zł na stworzenie funduszu dróg lokalnych.
Spotkanie w Karczewie to część ogłoszonego podczas kwietniowej konwencji Zjednoczonej Prawicy przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego objazdu po kraju czołowych polityków obozu rządzącego pod hasłem "Polska jest jedna".
ms
REKLAMA
REKLAMA