Amerykańskie cła - co oznaczają dla Polski? Paradoksalnie możemy na nich zyskać

Cła na stal i aluminium nałożone przez Stany Zjednoczone na Unię Europejską w rezultacie mogą przełożyć się na zyski naszych przedsiębiorców. To nie oznacza jednak, że długofalowo Polska wyjdzie na plus.

2018-06-04, 17:02

Amerykańskie cła - co oznaczają dla Polski? Paradoksalnie możemy na nich zyskać
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Z Piotrem Soroczyńskim rozmawia Justyna Golonko
+
Dodaj do playlisty

Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej mówi, że cła nie powinny być dla naszego przemysłu dużym problemem, a wręcz przeciwnie - nasi przedsiębiorcy mogą na nich zyskać. Wskazywał przy tym, że obecnie Polska nie wysyła zbyt wiele stali i aluminium za ocean, ale nowa sytuacja na rynku może dać naszym firmom spore szanse.

- Jeżeli Amerykanie faktycznie uszczelnią swój rynek, to tam wyroby aluminiowe i stalowe zdrożeją, bo zdrożeje surowiec. To jakaś szansa dla naszych producentów, którzy mogliby swoje wyroby, zwłaszcza te bardziej przetworzone, plasować z większą skutecznością i większymi marżami na amerykańskim rynku - tłumaczy ekspert.

Następny amerykański odwet uderzy w Polskę?

Duże obawy w Europie budzi też groźba prezydenta USA dotycząca kolejnych ceł. Donald Trump zapowiedział, że na ewentualny odwet Unii  - wprowadzi cła na europejskie samochody. Taki scenariusz, w ocenie Piotra Soroczyńskiego, byłby już bolesny dla naszego przemysłu. To dlatego, że Amerykanie, w kontekście europejskiej ekspansji na ich rynku, patrzą przede wszystkim na Niemcy i tamtejszy przemysł motoryzacyjny, dla którego Polska jest ważnym poddostawcą.

W najbliższą środę przez komisarzy unijnych zostanie omówiona kwestia odwetu na cła na stal i aluminium. Komisja Europejska przygotowała już listę amerykańskich produktów, które zostaną objęte karnymi cłami.

REKLAMA

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Justyna Golonko, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej