"Rządy pieniądza": czy Donald Trump przekona Europę ws. Nord Stream II?
Czy ostrzeżenia Donalda Trumpa dotyczące sankcji wobec zachodnich firm, które biorą udział w budowie gazociągu Nord Stream II, przełożą się na praktyczne działania, zastanawiali się goście audycji Rządy pieniądza w Polskim Radiu 24.
2018-07-13, 15:35
Posłuchaj
Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej zauważa, że do wypowiedzi prezydenta USA należy podchodzić ostrożnie.
Ostrzeżenia są bardziej skierowane do Amerykanów, niż na zewnątrz
−Wydaje się, że to jest bardziej komunikat skierowany do Amerykanów, stąd nie bardzo wiadomo jak daleko się posunie ze swoją polityką, mówi ekonomistka.
Ekonomiści mają problem z wypowiedziami Donalda Trumpa
Kamil Maliszewski z mBanku podkreśla, że niektórzy radzą, aby nie analizować wypowiedzi amerykańskiego prezydenta w rzeczowy sposób, gdyż właściwie nikt nie potrafi zgadnąć jaki jest jego tok myślowy, bo nikt, nawet on sam, tego nie wie.
− Oczywiście, podkreśla gość Polskiego Radia 24, prezydent USA ma wielką moc sprawczą, jest tylko pytanie, czy nie poruszamy się losowo i czy w jego polityce zawarta jest jakaś strategia i czy będziemy ją w stanie odczytać, bo jej tam po prostu może nie być, mówi Maliszewski.
Europę będzie trudno przekonać do amerykańskiego gazu LNG – jest droższy od rosyjskiego
− Stąd trudno mi powiedzieć, jak kraje europejskie mogą zmienić swoją strategię i mają zrezygnować z rosyjskiego gazu i zastąpić go amerykańskim gazem LNG. Zważywszy, że USA nie za bardzo mają sposób na wysłanie dużej ilości tego gazu ze Wschodniego Wybrzeża i będzie on zdecydowanie droższy od rosyjskiego gazu, mówi Maliszewski.
Jak wyjaśnia, technologia zamrażania i rozmrażania gazu powoduje, że jest on drogi, a produkcja gazu z łupków, też nie jest tania.
Trzeba pamiętać, że sprzeciw przeciwko Nord Stream II jest zbieżny z polską racją stanu
Mateusz Walewski z Banku Gospodarstwa Krajowego ma wątpliwości wobec tych ocen.
−Rosyjski gaz wcale dla nas nie jest taki tani, Rosjanie mogą dyktować ceny, a ponadto uzależnia nas od tego rynku, podkreśla.
I podkreśla, że jeśli nawet jest to czysto merkantylny interes amerykańskich firm gazowych aby nie budować Nord Stream II i jest to zbieżne z polską racją stanu, to on się z tego bardzo cieszy.
NRG/Polskie Radio 24, jk