Do sądu trafił wniosek o upadłość lotniska w Radomiu. Pod zarządem PPL będzie lotniskiem zapasowym dla Okęcia
Wniosek o upadłość radomskiego portu cywilnego trafił już do Sądu Gospodarczego. Tym samym zakończyły się, trwające od miesięcy, negocjacje z Przedsiębiorstwem Państwowym "Porty Lotnicze", które przejmuje obiekt. Pod zarządem PPL-u Radom stanie się lotniskiem zapasowym dla Okęcia.
2018-07-19, 16:12
Posłuchaj
Strony uzgodniły, że przeprowadzona zostanie procedura "pre-pack", czyli sprzedaż działającej firmy podmiotowi, który będzie kontynuował jej działalność. Składający wniosek, w tym przypadku zarząd spółki "Port Lotniczy Radom", wskazał PPL jako przejmującego nieruchomości, pracowników i ewentualne zobowiązania - tłumaczy prezydent Radomia Radosław Witkowski. W ten sposób unika się pośrednictwa syndyka i często długotrwałego postępowania likwidacyjnego.
Dotąd to miasto jest jedynym właścicielem lotniska. Dotąd projekt pochłonął około 120 milionów złotych. Samorząd od lat poszukuje wsparcia finansowego, a od miesięcy negocjował z Przedsiębiorstwem Państwowym "Porty Lotnicze".
Mimo zmiany zarządcy, jedno się nie zmieni. Wojsko - tak jak dotychczas - będzie współgospodarzem lotniska. Jego aktywność w Radomiu nie jest zagrożona. Gwarantuje to umowa wynegocjowana przez armię i Ministerstwo Infrastruktury. Natomiast już pod koniec roku powinny ruszyć - warte około pół miliarda złotych - inwestycje, które umożliwią odprawienie sześciu milionów pasażerów.
Zgodnie z harmonogramem prac przedłużona zostanie m.in. droga startowa. W planach jest też budowa płyt postojowych. Pierwsze loty z radomskiego lotniska zaplanowane są na wiosnę 2020 roku.
REKLAMA
IAR, NRG, kw
Polecane
REKLAMA