Berlin 2018: Marcin Lewandowski pokazał moc. Polak wicemistrzem Europy. Trzech biało-czerwonych w finale na 800 m [DZIEŃ NA ŻYWO]
Piątek był piątym dniem zmagań w ramach lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie. Do finału rzutu młotem kobiet awans wywalczyły trzy Polki, a do finału na 800 metrów trzech Polaków. Wicemistrzem Europy został Marcin Lewandowski, Polak medal wywalczył w biegu na 1500 m.
2018-08-10, 22:52
Posłuchaj
Z Marcinem Krukowskim, który zajął 4. miejsce w konkursie rzutu oszczepem podczas ME w Berlinie rozmawiał Rafał Bała (IAR)
Dodaj do playlisty
Na relacje z mistrzostw zapraszamy do radiowej Jedynki i Trójki. W Berlinie są wysłannicy Polskiego Radia Cezary Gurjew, Rafał Bała i Tomasz Gorazdowski. Wszystkie informacje i relacje naszych wysłanników w specjalnym serwisie na stronach portalu Polskiego Radia. Zapraszamy!
Powiązany Artykuł
Lekkoatletyczne ME Berlin 2018 - serwis specjalny
Tak relacjonowaliśmy piąty dzień zmagań lekkoatletycznych ME Berlin 2018:
22.05 - Dziękujemy za śledzenie naszej relacji. Jutro kolejny dzień emocji. Zapraszamy!
22.00 - Marcin Lewandowski wzbogacił dorobek polskiej ekipy w mistrzostwach Europy w Berlinie. W tabeli biało-czerwoni są na trzeciej pozycji mając sześć medali - trzy złote i trzy srebrne.
Polaków wyprzedzają Niemcy - 13 medali (w piątek zdobyli sześć) i Brytyjczycy - dziewięć.
21.57 - JEEEEST. Lewandowski srebrny!
21.50 - Na starcie jest już Marcin Lewandowski, przed nami finał na 1500 m
21.44 - Obchodzący dzisiaj urodziny (26) Damian Czykier niestety czwarty, do medalu zabrakło niewiele
21.43 - A teraz finał na 110 m ppł z udziałem Damiana Czykiera
21.40 - Po startach w wieczornej sesji piątego dnia 24. mistrzostw Europy w Berlinie polscy lekkoatleci powiedzieli:
Adam Kszczot (RKS Łódź, pierwszy w swoim półfinale na 800 m rezultatem 1.46,11 i awans do finału): "Było bardzo fajnie. Bieg ułożył się według takiego wzoru, jaki sobie wcześniej wymyśliłem. Trochę dłuższy finisz dzisiaj, ale to bardzo się opłacało. Widziałem, że Pierre Bosse naciska szybko. Tego się spodziewałem i dzięki temu mogłem spokojnie znaleźć swoją drogę do zwycięstwa.
REKLAMA
- Niewiele metrów dołożyłem. Znów były dwa równe +koła+. Trzy biegi dzień po dniu robią różnicę, ale do tego trenowałem i się przygotowywałem. Jestem na to gotowy. Po eliminacjach spodziewałem się, że chłopaki mogą wejść do finału. Dokonali tego. Bardzo się cieszę. Super, że razem będziemy walczyli w finale. Bardzo dawno nie miałem dwóch kolegów z drużyny w call roomie w biegu finałowym. Tak było w 2014 roku na ME, ale to już cztery lata temu. Może będą i trzy medale... Czemu nie".
Michał Rozmys (UKS Barnim Goleniów, drugi w swoim biegu półfinałowym na 800 m wynikiem 1.46,17 i awans do finału): "Każdy z naszej trójki dał z siebie wszystko. Pokazaliśmy z Adamem (Kszczotem) i Mateuszem (Borkowskim) klasę. Dzięki temu jest trzech Polaków w finale. Każdy z nas chciał zachować jak najwięcej sił na końcówkę. Chcieliśmy pobiec dobrze taktycznie. Sił na finał jest wystarczająco - mam nadzieję. Ciało to nie komputer, żeby powiedzieć, ile procent energii zostało. Startowanie dzień po dniu mi nie przeszkadza, bo wiem, że jestem do tego dobrze przygotowany. Będę walczył o medal. Krążki są trzy i Polaków jest trzech. Pogodzimy się. Dla mnie wtedy kolor nie byłby ważny.
Mateusz Borkowski (RKS Łódź, trzeci w swoim półfinale na 800 m czasem 1.46,54 i awans do finału): "Nie byłem pewien tego, że wyprzedzę chłopaków na finiszu, bo było bardzo ciasno. Chciałem wyjść wyżej już po 200 metrach, ale rywale biegli trzema torami. Postanowiłem, że będę czekał na ostatni wiraż i wtedy rzucę na szalę wszystkie siły. Było dużo presji, ale teraz jest szczęście. Pokazałem wytrzymałość psychiczną. Myślę o finale bardzo pozytywnie i chciałbym zdobyć medal, bo nie przyjechałem tutaj tylko zbierać doświadczenie".
Martyna Kotwiła (RLTL ZTE Radom, piąta w swoim biegu półfinałowym na 200 m rezultatem 23,41 i nie awansowała do finału): "Jestem zadowolona z tych mistrzostw. Pokazałam to, co miałam pokazać. Tym razem zmobilizowałam się w 100 procentach. Pobiegłam tak, jak mogłam w tym momencie. Seniorki są jeszcze dla mnie za szybkie. Mam nadzieję, że już za dwa lata będę mogła bardziej powalczyć. Mam nadzieję, że może wtedy uda mi się pokonać Dafne Schippers, bo teraz odstawiła mnie na 50 metrów".
Anna Kiełbasińka (SKLA Sopot, piąta w swoim półfinale na 200 metrów rezultatem 23,29 i nie awansowała do finału): "Biegło mi się dużo lepiej niż w eliminacjach. Miałam nadzieję na coś więcej, ale wynik jest wynikiem i to on jest miarodajny. Nie jestem zadowolona. Miałam nadzieję na finał. Wiedziałam, że 22,80 pozwoli się tam znaleźć. Nie zbliżyłam się do takiego wyniku. To chyba znak i być może był to mój ostatni start na 200 m na imprezie mistrzowskiej. Nie chcę jednak mówić tego na 100 procent, bo nie raz i nie dwa zaskakiwałam sama siebie.
21.35 - Zakończyła się rywalizacja w trójskoku kobiet. Najlepsza była Paraskevi Papahristou z Grecji, przed Kristin Gierisch (Niemcy) i Aną Peleteiro (Hiszpania).
21.28 - Anna Sabat po bardzo dobym finiszu piąta w biegu finałowym na 800 m
21.15 - Matthew Hudson-Smith mistrzem, pokaz siły braci Borlee z Belgi (srebro i brąz), Karol Zalewski czwarty na 400 m
REKLAMA
21.10 - Czas na finał 400 m z udziałem Karola Zalewskiego
20.55 - Lea Sprunger mistrzynią Europy w biegu na 400 m ppł. Szwajcarka uzyskała czas 54.33 s. Drugie miejsce zajęła Anna Ryzhykova z Ukrainy, a podium uzupełniła Meghan Beesley z Wielkiej Brytanii.
20.40 - Nafissatou Thiam zdobywa złoty medal w rywalizacji siedmioboistek. 23-latka z Belgii ma już bogatą kolekcję medali imprez mistrzowskich
20.20 - Nasi ludzie pracują w Berlinie, Tomasz Gorazdowski ma nawet pomocnika, relacji duetu można słuchać w radiowej Trójce
REKLAMA
20.10 - W Berlinie trwa też finał skoku wzwyż pań, siedmiobój i trójskok, ale bez udziału Polek
19.58 - Dafne Schippers bezkonkurencyjna w swoim biegu półfinałowym na 200 m (22.69), w tym samym biegu Anna Kiełbasińka zajęła piąte miejsce (23.29).
19.51 - Martyna Kotwiła zajęła piąte miejsce 23.41 w biegu półfinałowym na 200 m. Nie zobaczymy Polki w finale
19.46 - W Berlinie jest obecny minister sportu i były lekkoatleta Witold Bańka
19.45 - Adam Kszczot i Michał Rozmys zameldowali się w finale, no to będziemy mieli... małe mistrzostwa Polski w Berlinie, trzech Polaków powalczy o medale
19.35 - Rozpoczęły się biegi półfinałowe na 800 m mężczyzn, w pierwszym Mateusz Borkowski w fenomelany sposób awansował do finału
19.29 - Damian Czykier w trzecim biegu półfinałowym na 110 m ppł 13.45 i Polak jest w finale
REKLAMA
19.20 - W pierwszym biegu na 110 m ppł odpadł w walce o finał Artur Noga
19.10 - Zaczynamy sesję wieczorną!
Jeszcze raz plan wieczornej sesji:
19.10 - 110 m ppł mężczyzn, półfinały
Artur Noga (1. seria), Damian Czykier (3. seria)
19.22 - wzwyż kobiet, FINAŁ
19.32 - 800 m mężczyzn, półfinały
Mateusz Borkowski (1. seria), Adam Kszczot, Michał Rozmys (obaj 2. seria)
19.48 - 200 m kobiet, półfinały
Kiełbasińska, Kotwiła
20.07 - trójskok kobiet, FINAŁ
20.20 - siedmiobój, 800 m, FINAŁ
20.25 - oszczep kobiet, FINAŁ
20.50 - 400 m ppł kobiet, FINAŁ
21.05 - 400 m mężczyzn, FINAŁ
Karol Zalewski
21.20 - 800 m kobiet, FINAŁ
Anna Sabat
21.35 - 110 m ppł mężczyzn, FINAŁ
Czykier
21.50 - 1500 m mężczyzn, FINAŁ
Marcin Lewandowski
15.10 - Mamy kolejne opinie biało-czerwonych po porannych startach w Berlinie:
Angelika Cichocka (SKLA Sopot, czwarta w swoim półfinale na 1500 m rezultatem 4.10,04 i awans do finału): "Tempo nie było szalone, ale poczułam w trakcie biegu respekt. To tak naprawdę mój pierwszy start na tym dystansie w tym sezonie. Z wielką pokorą do niego podeszłam. To nie oznaczało jednak, że rzucam rękawicę i się poddaje. Absolutnie nie. Walczyłam do samego końca. W pewnym momencie stwierdziłam: Angie przebieraj szybko nogami, bo nie masz nic do stracenia. Biegi na 800 metrów pozwoliły mi przetrzeć silniki i się rozgrzać. Mam nadzieję, że z każdym startem będzie lepiej. Nie rzuciłam wszystkiego po porażce na 800 m i nie wyjechałam w Bieszczady. Postanowiłam, że będę broniła tytułu na 1500 m.
- Z Amsterdamu mam bardzo miłe wspomnienia, ale minęły już dwa lata i po drodze sporo się wydarzyło. Wszystko jednak jest możliwe. W lekkoatletykę można włożyć coś więcej niż przygotowanie i talent - serce. Moje serce jest z +lekką+. Będę walczyła do ostatniego metra dla Polski. Kocham ten sport".
Sofia Ennaoui (MKL Szczecin, pierwsza w swoim półfinale na 1500 m czasem 4.08,60 i kwalifikacja do finału): "Na początku biegu byłam troszeczkę niedogrzana, bo już dawno nie startowałam, a jestem zawodniczką, która lubi często sprawdzać swoją formę. Czułam się dobrze i luźno, ale też troszeczkę nieswojo. Cieszę się, że nie miałam rewelacyjnego samopoczucia, bo w poprzednich latach w eliminacjach wyglądałam świetnie, a później czegoś brakowało.
- Laura Muir jest chyba jedyną zawodniczką, która może +pójść+ w finale bardzo mocno - swoim tempem. +Pójdę+ za nią. W zanadrzu mam jednak również drugą taktykę".
Piotr Lisek (OSOT Szczecin, 5,61 i awans do finału skoku o tyczce): "Dla nas były to bezpieczne skoki. Stać nas (z Pawłem Wojciechowskim - PAP) na więcej i mam nadzieję, że udowodnimy to w walce o medale. Dzisiaj 5,61 wystarczyło na spokojny awans. Tylko z dwóch imprez nie mam medali - z ME na stadionie oraz z igrzysk olimpijskich. Mam nadzieję, że już w niedzielę jedna z tych rzeczy się zmieni. Nie czuję presji związanej z tym, że muszę wygrać. Łatwo nie będzie. Paweł i Renaud Lavillenie są w formie. Szkoda, że Robert Sobera nie będzie bronił tytułu. On ma swoje problemy, ale mam nadzieję, że się z nimi szybko upora".
Paweł Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL, 5,61 i awans do finału skoku o tyczce): "Musieliśmy zacząć nisko, bo wiało. Skoki w pierwszych próbach są budujące, ale to jednak jeszcze nie nasze wysokości. Eliminacje w naszym przypadku (z Piotrkiem Liskiem - PAP) powinny być formalnością. Finał będzie dobry. Rekord na stadionie Piotrka z tego roku bardzo mnie motywuje. Zabiorę mu go. Troszeczkę żartuję, ale wiadomo, że jestem w bardzo dobrej dyspozycji. Cały czas kręcę się wokół 5,90 i mam nadzieję, że zrobię to w niedzielę. Kulomioci i młociarze pokazali, że możliwe są w Berlinie polskie dublety".
Robert Sobera (AZS AWF Wrocław, 5,36 i brak kwalifikacji do finału skoku o tyczce): "Od dawna w moim skakaniu jest sporo błędów. Staram się je eliminować, ale podczas konkursów pojawiają się emocje i różnie to wychodzi. Dziś było nieźle, jeżeli patrzeć na to, że był to poranny konkurs. Ostatni raz startowałem na imprezie mistrzowskiej dwa lata temu na igrzyskach i zabrakło dzisiaj automatyzmów".
Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek, 15. w swoim biegu eliminacyjnym na 3000 m z przeszkodami rezultatem 9.54,83 i nie awansowała do finału): "Przez cały rok borykałam się z kontuzją i dopiero w maju wznowiłam treningi. Dwa razy +nabiegałam+ minimum. Podkręciłam wtedy śrubę w przygotowaniach i kontuzja znów się odezwała. To dzisiaj wyszło".
Matylda Kowal (CWKS Resovia Rzeszów, 13. w swoim biegu eliminacyjnym na 3000 m z przeszkodami wynikiem 9.49,27 i nie awansowała do finału): "Sama nie wiem, co się stało. Byłam przygotowana. Bieg był dla mnie szarpany, bardzo nieprzewidywalny. W Amsterdamie w takim biegu sobie poradziłam. Przed startem czułam się dobrze. Sport okazał się dziś dla mnie brutalny".
Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław, czwarty w swoim półfinałowym biegu sztafetowym 4x400 m rezultatem 3.02,75 i awans do finału): "Mamy piąty czas eliminacji, a jutro będziemy mieli spore wzmocnienie w postaci Karola Zalewskiego i Łukasza Krawczuka. Niektóre drużyny musiały już pójść na całość i pokazały wszystko. My mamy mocne asy w rękawie. Liczę, że powalczymy o medal".
Małgorzata Hołub-Kowalik (KL Bałtyk Koszalin, pierwsza w swoim półfinałowym biegu sztafetowym 4x400 m czasem 3.28,52 i awans do finału): "Biegało mi się dzisiaj bardzo dobrze, chociaż zdecydowanie mocniej wiało niż wczoraj. Temperatura spadła i czułam się bardziej orzeźwiona. Jestem zadowolona".
Martyna Dąbrowska (UKS 19 Bojary Białystok, pierwsza w swoim półfinałowym biegu sztafetowym 4x400 m wynikiem 3.28,52 i awans do finału): "Wiatru nie czułam. Tempo było rwane. Kontrolowałam Francuzkę za mną na telebimie. Biegło się nieźle. Zadanie zostało wykonane i to jest najważniejsze".
REKLAMA
14.46 - Informacja z ostatniej chwili w sprawie Karola Hoffmanna. Lekarz PZLA Jarosław Krzywański poinformował: "Mocne naderwanie Achillesa, będzie konieczny zabieg, kompleksowe badania w poniedziałek".
14.07 - Potwierdziły się informacje na temat kontuzji naszego trójskoczka Karola Hoffmanna>>>
14.05 - Plan wieczornej sesji:
19.10 - 110 m ppł mężczyzn, półfinały
Artur Noga (1. seria), Damian Czykier (3. seria)
19.22 - wzwyż kobiet, FINAŁ
19.32 - 800 m mężczyzn, półfinały
Mateusz Borkowski (1. seria), Adam Kszczot, Michał Rozmys (obaj 2. seria)
19.48 - 200 m kobiet, półfinały
Kiełbasińska, Kotwiła
20.07 - trójskok kobiet, FINAŁ
20.20 - siedmiobój, 800 m, FINAŁ
20.25 - oszczep kobiet, FINAŁ
20.50 - 400 m ppł kobiet, FINAŁ
21.05 - 400 m mężczyzn, FINAŁ
Karol Zalewski
21.20 - 800 m kobiet, FINAŁ
Anna Sabat
21.35 - 110 m ppł mężczyzn, FINAŁ
ew. Czykier, Noga
21.50 - 1500 m mężczyzn, FINAŁ
Marcin Lewandowski
14.00 - Koniec popołudniowej sesji z udziałem biało-czerwonych. Kolejne starty Polaków w godzinach wieczornych. Tymczasem Anita Włodarczyk szykuje się na konkurs finałowy.
REKLAMA
13.56 - Pierwsze miejsce sztafety 4x400 metrów kobiet.
13.38 - Niestety kontuzja Karola Hoffmanna. Nie zobaczymy Polaka w finale..
13.22 - Polska sztafeta 4x400 m z czwartym czasem awansuje do finału.
13.16 - Opinie biało-czerwonych po porannych startach w Berlinie:
REKLAMA
Anita Włodarczyk (RKS Skra Warszawa, 75,10 i awans do finału rzutu młotem): "Rzucałyśmy w tym samym kole, co w 2009 roku na mistrzostwach świata. Ta sama jest też bieżnia. Przypomniałam sobie nawet moment skręcenia na niej stopy. Jestem taką osobą, która wraca do wspomnień. Mam ogromne doświadczenie, które owocuje. To, że jestem na topie przez dziesięć lat wynika z ciężkiej pracy. W moim przypadku najważniejsze jest zdrowie. W finale wszystkie zawodniczki pójdą na całość.
Dodała: "Realne jest to, żeby trzy Polki stanęły na podium. Rok temu w mistrzostwach świata byłyśmy na nim dwie. Nie mam jeszcze taktyki na finał. Wierzę w rekord świata, co pokazały ostatnie starty i zgrupowanie. Wszystko musi się jednak skumulować w jednym momencie, żeby się to udało".
Malwina Kopron (AZS UMCS Lublin, 71,14 i awans do finału rzutu młotem): "Jestem zadowolona z rzutu eliminacyjnego, który dał awans. To była zwykła, luźna próba. Pierwsza mi nie wyszła i młot trafił w siatkę. Rozluźniłam barki i zrobiłam swoje. Zebrałyśmy się z Anitą i zeszłyśmy z płyty. Mamy trzy Polki w finale i w niedzielę będziemy walczyć. Jest szansa, żebyśmy zajęły całe podium. Dam z siebie wszystko".
Powiązany Artykuł
Berlin pechowy dla Hoffmanna. Finał trójskoku bez Polaka
Joanna Fiodorow (OŚ AZS Poznań, 71,46 i kwalifikacja do finału): "Stawiam sobie wysokie cele. Chciałabym wrócić stąd z medalem. W nocy słabo spałam. Troszeczkę odbiła się na mnie zmiana pogody, bo wtedy bolą mnie nogi. Eliminacje to zawsze nerwy. Teraz interesuje mnie już tylko finał. Mam nieco zdarty głos, ale to od krzyku i dopingowania chłopaków podczas ich walki o medale w rzucie młotem. Po naszym finale pewnie będzie jeszcze gorzej".
REKLAMA
Anna Kiełbasińska (SKLA Sopot, druga w swoim biegu eliminacyjnym na 200 m rezultatem 23,20 i awans do półfinału): "Poczułam na rozgrzewce mocny powiew wiatru w twarz. W trakcie biegu już na to nie zwracałam uwagi. Troszeczkę się zmęczyłam, bo tempo było rwane, ale wszystko było pod kontrolą. Żebym nie wierzyła w to, że mogę awansować do finału, to w ogóle nie stawałabym na starcie. Rekord życiowy i rezultat 22,90 powinien dać awans wieczorem. Będę walczyła. Iga Baumgart wczoraj pokazała, jak należy walczyć i o ile można poprawić "życiówkę".
Martyna Kotwiła (RLTL ZTE Radom, trzecia w swoim biegu eliminacyjnym na 200 m rezultatem 23,62 i awans do półfinału): "Troszeczkę zlekceważyłam wiraż i poszłam za luźno. Gdy zobaczyłam dziewczyny obok siebie, to wzięłam się w garść. Wiedziałam, że mam dobrą końcówkę. W półfinale dam z siebie 120 procent. Nie chcę obiecywać konkretnego rezultatu, ale czuję się dobrze i wiem, że forma nigdzie nie uleciała".
13.10 - Wynik naszej sztafety 4x400 m:
13.05 - Zaczynamy kolejne zmagania w ramach eliminacji: 4x400 m mężczyzn - Dariusz Kowaluk, Kajetan Duszyński, Rafał Omelko, Mateusz Rzeźniczak.
13.04 - Niestety, ale problemy Karola Hoffmanna..
12.55 - Matylda Kowal, Katarzyna Kowalska i Alicja Konieczek poza finałem konkursowym biegu na 3000 m z przeszkodami...
REKLAMA
12.51 - Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski pokonali 5,61 i awansowali do finału.
12.47 - Zaczął się również konkurs eliminacyjny trójskoku mężczyzn z udziałem Karola Hoffmanna.
12.44 - Trwa druga seria biegu na 3000 metrów z przeszkodami kobiet. W stawce dwie Polki: Matylda Kowal i Katarzyna Kowalska.
12.40 - Ciekawostka:
12.39 - Alicja Konieczek z szansą na awans..
REKLAMA
12.27 - Paweł Wojciechowski również zalicza 5,61.
12.21 - Piotr Lisek w pierwszej próbie zalicza 5,61.
12.14 - Z awansem również Sofia Ennaoui.
12.10 - Dalszy rozkład jazdy z udziałem biało-czerwonych. Brak Roberta Sobery w konkursie finałowym skoku o tyczce to z pewnością jedna z sensacji tegorocznych mistrzostw Europy...
REKLAMA
12.25 - 3000 m z przeszkodami kobiet, eliminacje
Alicja Konieczek (1. seria), Matylda Kowal, Katarzyna Kowalska (obie 2. seria)
12.40 - trójskok mężczyzn, eliminacje
Karol Hoffmann
12.04 - Awans Cichockiej.
12.02 - Trzecia zrzutka Sobery (5,51).
11.57 - Awans Malwiny Kopron w rzucie młotem - 71,14.
REKLAMA
11.56 - Robert Sobera drugi raz strącił 5,51.
11.53 - Sprawa się rozwiązała..
11.47 - Nie udało się Malwinie Kopron.
11.45 - Paweł Wojciechowski również zalicza 5,51 w pierwszej próbie.
11.40 - Robert Sobera w pierwszej próbie strącił 5,51.
11.39 - Spokojny początek eliminacji w wykonaniu Anity Włodarczyk.
REKLAMA
11.33 - Martyna Kotwiła z czasem 23,62 na trzecim miejscu w biegu na 200 metrów (eliminacje).
11.27 - Piotr Lisek 5,51 w pierwszej próbie.
11.26 - Anna Kiełbasińska z drugim czasem 23,20 w biegu na 200 metrów (eliminacje).
11.24 - Za chwilę w biegu na 200 metrów startuje Anna Kiełbasińska.
REKLAMA
11.16 - Robert Sobera zalicza 5,36 w II próbie.
11.09 - Paweł Wojciechowski zalicza 5,36 podczas pierwszej próby, z kolei Robert Sobera strąca 5,36.
10.59 - Piotr Lisek w pierwszej próbie pokonuje 5,36.
10.47 - Na rozgrzewce jest właśnie mistrzyni i rekordzistka świata Anita Włodarczyk.
10.46 - Biało-czerwoni wciąż na czele klasyfikacji medalowej.
10.32 - Zaraz startują nasi tyczkarze.
10.13 - Dzisiaj ważna data dla polskiego dziennikarstwa sportowego i samego Polskiego Radia.
10.05 - Zgodnie z piątkowym planem za 25 minut tyczka mężczyzn (eliminacje): Piotr Lisek, Robert Sobera, Paweł Wojciechowski.
REKLAMA
10.03 - Już w pierwszym rzucie do finału awansowała Joanna Fiodorow.
09.05 - Ciekawostka z Berlina:
08.30 - Za około półtorej godziny ruszają eliminacje rzutu młotem kobiet. W pierwszej grupie, która wystartuje o 10.00 wystąpi Joanna Fiodorow. W drugiej - o 11.30 - będą Włodarczyk i Malwina Kopron.
Włodarczyk ma piękne wspomnienia z Berlina. To właśnie tu przed dziewięcioma laty rozpoczęła się jej wielka kariera. Po raz pierwszy poprawiła rekord globu, zdobyła też złoto mistrzostw świata. Wówczas nie była "pewniakiem", teraz każdy medal poza złotem będzie jej porażką. Przyjechała jako liderka tegorocznej listy wyników i jako jedyna jest w tej chwili w stanie przekroczyć 80 metrów, ale jej marzy się... kolejny rekord globu. Obecnie wynosi on 82,98 i od dwóch lat do niej należy.
REKLAMA
"Eliminacje trzeba po prostu "załatwić" i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Czuję się znakomicie" - zapewniła zawodniczka warszawskiej Skry.
08.11 - Paulina Guba już ze złotym medalem:
07.36 - Po startach w wieczornej sesji czwartego dnia 24. mistrzostw Europy w Berlinie polscy lekkoatleci powiedzieli:
Marcin Krukowski (KS Warszawianka, czwarty w finale rzutu oszczepem rezultatem 84,55): "Nie jestem ani zły, ani zadowolony. Jest średnio. Rezultat jest dobry, bo osiągnąłem rekord sezonu. Warunki były ciężkie. Szkoda, że organizatorzy nie dali nam jednego dnia przerwy po eliminacjach. Tak się nie robi oszczepnikom. Do teraz bowiem odczuwam skutki wczorajszej próby kwalifikacyjnej"
Dodał: "Musiałem zaryzykować, bo po dwóch kolejkach nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać. Zawsze muszę wprowadzić pewien element adrenaliny do konkursu. Pierwsze miejsce było poza zasięgiem, ale mogłem być drugi bądź trzeci. Na to było mnie stać. Czwarte miejsce otwiera mi jednak pewne drogi. Przede wszystkim będę miał stypendium, a także pewnie będę częściej zapraszany na duże mityngi".
REKLAMA
"Sporo eksperymentowaliśmy w tym sezonie. To był ostatni moment, żeby pewne rzeczy sprawdzić, bo przecież nie zrobi się tego w sezonie mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich. Wchodzę w najlepszy wiek dla oszczepnika i wierzę, że w końcu zdobędę medal na seniorskiej imprezie międzynarodowej".
Cyprian Mrzygłód (AZS AWFiS Gdańsk, dziewiąty w finale rzutu oszczepem wynikiem 80,20): "Presja finału mnie nieco przytłoczyła. Moje rzuty nie były dobre technicznie. Szkoda, bo niewiele zabrakło do czołowej ósemki. To mój pierwszy finał. Rzuciłem 80 m, więc nie jest tak źle".
Patryk Dobek (MKL Szczecin, piąty w finale 400 m ppł czasem 48,59): "Nie ma medalu, ale też nie ma porażki. Dałem z siebie wszystko, co było widać. Chciałem się dobrze zaprezentować. Wiadomo, że chciałoby się więcej. Trzeba poczekać i więcej potrenować. Ciężko było się rozpędzić na pierwszych dwóch-trzech płotkach. Później wszystko samo ruszyło. Rywale też dobrze się czuli. Medal pozwoliłby na lepsze warunki przygotowań w przyszłym roku. Finał również jest satysfakcjonujący dla mnie"
Dodał: "Karsten Warholm jest bardzo szybki, jednak cały czas z tyłu głowy siedzi to, że Norwegowie przeważnie są chorzy na astmę. Nie wiem czy z nim tak jest, ale mogę tylko domniemywać, że tak może być. Wiem, że to mocne słowa, ale takie coś pojawia się w głowie. Łączenie przez niego 400 m i 400 m przez płotki jest ciężkim kawałkiem chleba. Tak jak w życiu, tak i w sporcie. Są osoby uczciwe i takie, które szukają innych wariantów i wyjść. Nic mi nie wiadomo, żebym miał wspomóc sztafetę".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Polski oszczep czwartym w Europie. "Jeszcze stanę na podium"
Krystian Zalewski (UKS Barnim Goleniów, siódmy w finale na 3000 m z przeszkodami rezultatem 8.38,59): "Wrócę silniejszy. Wiem, że jestem dobrze przygotowany, ale dziś coś nie zagrało. Nie ukrywałem po eliminacjach, że chcę tu walczyć o najwyższe cele. Wiem, że są osoby, które dalej będą mnie wspierać - trener i rodzina. Nie składam broni".
Karolina Kołeczek (AZS UMCS Lublin, szósta w finale 100 m ppł rezultatem 13,11): "Jestem szósta w finale mistrzostw Europy. To coś niesamowitego. To mój sezon życia. Moim marzeniem była walka w decydującym biegu o medale. Najlepsze dziewczyny były dzisiaj troszeczkę poza zasięgiem. Trzeba cieszyć się ze stabilizacji poniżej 13 sekund, bo to pokazałam w eliminacjach i półfinale, a po sezonie spokojnie usiąść i zastanowić się, jak zrobić, żeby biegać o jedną bądź dwie dziesiąte szybciej".
07.27 - Tak prezentuje się plan na dzisiejszy dzień:
10.00 - młot kobiet, eliminacje, grupa A
Joanna Fiodorow
10.30 - tyczka mężczyzn, eliminacje
Piotr Lisek, Robert Sobera, Paweł Wojciechowski
10.50 - siedmiobój, w dal
11.25 - 200 m kobiet, eliminacje
Anna Kiełbasińska (1. seria), Martyna Kotwiła (2. seria)
11.30 - młot kobiet, eliminacje, grupa B
Anita Włodarczyk, Malwina Kopron
12.00 - 1500 m kobiet, eliminacje
Angelika Cichocka (1. seria), Sofia Ennaoui (2. seria)
12.25 - 3000 m z przeszkodami kobiet, eliminacje
Alicja Konieczek (1. seria), Matylda Kowal, Katarzyna Kowalska (obie 2. seria)
12.40 - trójskok mężczyzn, eliminacje
Karol Hoffmann
12.50 - siedmiobój, oszczep
13.05 - 4x400 m mężczyzn, eliminacje
Karol Zalewski, Dariusz Kowaluk, Łukasz Krawczuk, Kajetan Duszyński,
Rafał Omelko, Mateusz Rzeźniczak
13.40 - 4x400 m kobiet, eliminacje
Justyna Święty-Ersetic, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik,
Natalia Kaczmarek, Martyna Dąbrowska, Patrycja Wyciszkiewicz
19.10 - 110 m ppł mężczyzn, półfinały
Artur Noga (1. seria), Damian Czykier (3. seria)
19.22 - wzwyż kobiet, FINAŁ
19.32 - 800 m mężczyzn, półfinały
Mateusz Borkowski (1. seria), Adam Kszczot, Michał Rozmys (obaj 2. seria)
19.48 - 200 m kobiet, półfinały
ew. Kiełbasińska, Kotwiła
20.07 - trójskok kobiet, FINAŁ
20.20 - siedmiobój, 800 m, FINAŁ
20.25 - oszczep kobiet, FINAŁ
20.50 - 400 m ppł kobiet, FINAŁ
21.05 - 400 m mężczyzn, FINAŁ
Karol Zalewski
21.20 - 800 m kobiet, FINAŁ
Anna Sabat
21.35 - 110 m ppł mężczyzn, FINAŁ
ew. Czykier, Noga
21.50 - 1500 m mężczyzn, FINAŁ
Marcin Lewandowski
REKLAMA
07.25 - Dzień dobry! Zapraszamy Państwa na kolejny dzień sportowych emocji w ramach lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie. W czwartek nie udało się nikomu z ekipy biało-czerwonych zdobyć jakiegokolwiek medalu. W piątek zobaczymy m.in. Anitę Włodarczyk w rzucie młotem (eliminacje) oraz Marcina Lewandowskiego w finale biegu na 1500 metrów. Bądźcie z Nami!
(mb, ah), PolskieRadio.pl, PAP, IAR
REKLAMA