"Gospodarka 24": budżet 2019, produkcja przemysłowa i exit tax
Dobre wyniki produkcji przemysłowej, założenia do projektu budżetu na 2019 roku, spadek dynamiki sprzedaży detalicznej oraz plany wprowadzenia podatku "exit tax" - to tematy, o których rozmawiali eksperci, goście audycji "Gospodarka 24" w Polskim Radiu 24, podsumowującej wydarzenia mijającego tygodnia.
2018-08-25, 11:49
Posłuchaj
Dobry odczyt produkcji przemysłowej
W minionym tygodniu GUS podał, że produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 10,3 proc. rok do roku, a produkcja budowalano-montażowa o 18,7 proc. Czyli gospodarka ma się dobrze.
- Wręcz pędzi. Wzrost jest imponujący. Pozostaje pytanie, jak długo to się utrzyma? - stwierdził Paweł Rochowicz (Rzeczpospolita).
Kazimierz Krupa (Kancelaria Drawbridge) zwrócił uwagę na strukturę wzrostu. Jego zdaniem wzrost produkcji ma charakter trwały. - Jeśli nie będzie spowolnienia w Niemczech i całej strefie euro, to dalszemu wzrostowi w Polsce nic nie grozi, nawet w przypadku braku rąk do pracy, którym przedsiębiorcy mają ewidentny problemem - stwierdził. - Ale poradzimy sobie - dodał.
Ekspert zachęca do obserwowania wskaźnika PMI, czyli wskaźnika optymizmu gospodarczego wśród przedsiębiorców. Odczyt powyżej 50 pkt oznacza optymizm, poniżej pesymizm. Ostatni odczyt wskazał 52,9, czyli spadek oznaczający obawy przedsiębiorców przed spowolnieniem w gospodarce.
REKLAMA
Zdaniem ekonomisty Marka Zubera produkcja przemysłowa jest jednym z tych wskaźników, którego nie powinno się rozpatrywać tylko w skali jednego miesiąca, a co najmniej w dwumiesięcznych przedziałach czasowych.
Założenia do projektu budżetu
Ważnym wydarzeniem mijającego tygodnia było przedstawienie przez rząd założeń do budżetu na 2019 rok. Wzrost gospodarczy ma wynieść 3,8 proc. Średnioroczna inflacja - w założeniu rządu - ma wynieść 2,3 proc.
Paweł Rochowicz zastanawiał się jak wzrosną dochody z podatków. Rząd założył, że wzrosną one o 5,3 proc. - Tymczasem wzrost gospodarczy ma wynieść 3,8 proc. a średnioroczna inflacja 2,3. jeśli to zsumujemy okazuje się, że mniej więcej o tyle właśnie wzrosną też wpływy z podatków - mówił ekspert.
- Czy nie doszliśmy do pewnej ściany w uszczelnianiu systemu? - zastanawiał się Paweł Rochnowicz. A to, jego zdaniem, jest niepokojącym sygnałem.
REKLAMA
Kazimierz Krupa uważa, że budżet jest realistyczny, ostrożny, ale dobrze skonstruowany. Zwrócił jednak uwagę na deficyt budżetowy, który ma w założeniu wynieść 28,5 proc.
Marek Zuber uważa, że to jest budżet, który nie zakłada spowolnienia na świecie. - I bardzo dobrze, dlatego, że nigdy nie będziemy dokładnie wiedzieli, kiedy nadejdzie kryzys. Myślę, że minister finansów sensownie przyjęła wielkości - dodał.
W drugiej części audycji eksperci rozmawiali m.in. na temat niewielkiego spadku dynamiki sprzedaży detalicznej. A ta jest istotnym elementem wzrostu gospodarczego w kraju. Ale - jak stwierdził Kazimierz Krupa - niewielkim spadkiem, jednomiesięcznym, nie należy się przejmować. O wzroście PKB na koniec roku zdecydują też inne czynniki.
Tematem drugiej części audycji były plany wprowadzenia przez rząd podatku "exit tax".
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Arkadiusz Ekiert.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, kw
REKLAMA