Opodatkowanie wiatraków: gminy nie poniosą strat?

Gminy obawiają się konsekwencji zmiany uregulowań dotyczących pobierania podatku od elektrowni wiatrowych. W ocenie Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej można znaleźć rozwiązania, które pozwolą samorządom uniknąć strat. 

2018-08-28, 19:48

Opodatkowanie wiatraków: gminy nie poniosą strat?
Liberalizacja zasady 10H, która znalazła się w rządowym projekcie ustawy, nie oznacza automatyzmu, że wiatraki na lądzie będą powstawały w odległości 500 m od zabudowań.Foto: Shutterstock

Powstanie problemu sięga 2016 roku, kiedy to uchwalona ustawa o inwestycjach dotyczących elektrowni wiatrowych, wprowadziła niepewność interpretacyjną co do tego, czy podatek od wiatraków  ma być naliczany tylko od części budowanej turbiny, czy również od połączonych z nią urządzeń technicznych.

Niektóre gminy wykorzystały te wątpliwości do nałożenia na właścicieli farm wiatrowych nawet czterokrotnie zwiększonego podatku od nieruchomości. Było to niekiedy nawet powodem bankructw.

Nowe przepisy weszły w życie w lipcu 

Ta dramatyczna dla rozwoju energetyki odnawialnej sytuacja zaowocowała uchwaleniem przez parlament rozwiązania przywracającego opodatkowanie wyłącznie od części budowlanej turbiny, a więc w znacznie niższym wymiarze. Taka zasada została zawarta w ostatniej nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii i ustawy inwestycyjnej, przy czym ma ona obowiązywać z mocą wsteczną od 1 stycznia 2018 roku. Zmiana uchwalona w czerwcu weszła w życie w lipcu 2018 roku.

Jednak sądząc po stanowiskach zajmowanych przez obie strony sporu pozostają one przy korzystnych dla siebie  interpretacjach. 

REKLAMA

- Te wątpliwości w zasadzie do dnia dzisiejszego nie zostały rozstrzygnięte i sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego - podkreśla Kamila Tarnacka, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Można spodziewać się, że orzeczenie w tej sprawie zapadnie we wrześniu.

Gminy: działanie prawa wstecz może być źródłem strat

Gminy uważają, że takie uregulowanie mające moc wsteczną, może być źródłem ich poważnych strat. Podkreślają, że tracą zaplanowane dochody z wyższego podatku od nieruchomości. Zwracają uwagę, że będą musiały zwracać nadpłatę z pierwszej połowy roku 2018. Dlatego pojawiły się informacje, że  są i takie gminy, które będą zmierzały do obalenia wstecznej mocy przepisów podatkowych przed Trybunałem Konstytucyjnym RP.

Są sposoby na rozwiązanie problemu

Zdaniem  władz Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej istnieją sposoby pozwalające rozwiązać problem. Kluczem  do tego ma być kompromisowe podejście samorządów i inwestorów stwarzające szansę na pogodzenie interesów obu stron.

Problem można rozwiązać na przykład w ten sposób, że zbyt wysokie raty podatku, które zostały już w tym roku zapłacone, powinny zostać przeksięgowane na poczet rat za kolejne miesiące. Można nawet rozważyć, w sytuacji, gdy ta nadpłata nadal pozostaje, to czy nie może być ona zaliczona na poczet podatku za kolejne lata. - I wówczas gminy nie musiałyby zwracać tego, co otrzymały jako nadpłatę. Mogłyby te pieniądze zachować i w ten sposób zrealizować zaplanowane  wydatki - zaznacza Kamila Tarnacka, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. 

REKLAMA

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Dariusz Kwiatkowski, kw 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej