Szczyt państw Trójmorza bez Węgier. "Niepokojąca symbolika"

- Często żyjemy mitem wspólnoty polsko-węgierskiej, który miałby się przekładać na szeroką współpracę we wszelkich możliwych dziedzinach, a tak po prostu nie jest – mówił w audycji "Spojrzenie na wschód” dr Dominik Hejj, politolog. Gościem Polskiego Radia 24 był również Michał Potocki z Dziennika Gazety Prawnej.

2018-09-19, 22:08

Szczyt państw Trójmorza bez Węgier. "Niepokojąca symbolika"

Posłuchaj

19.09.2018 dr Dominik Hejj, kropka.hu oraz Michał Potocki, Dziennik Gazeta Prawna (Spojrzenie na wschód)
+
Dodaj do playlisty

Dr Dominik Hejj zauważył, że w szczycie państw Trójmorza w Bukareszcie nie uczestniczył przedstawiciel Węgier. - Można się rozczarować, że na szczyt w Bukareszcie nikt z Węgier nie dotarł. Węgry jako jedyne państwo Trójmorza nie zdecydowało się przystąpić do Funduszu Trójmorza. To się jeszcze zbiegło z wizytami państwowymi w Moskwie w przypadku Węgier i Waszyngtonie w przypadku Polski. Trudno o bardziej niepokojącą symbolikę – mówił politolog.

Michał Potocki zwrócił uwagę, że nie ma obecnie punktów stycznych w polityce europejskiej pomiędzy Polską, a Węgrami. - Jeżeli spojrzymy na obecną politykę wschodnią to nie ma punktów stycznych biorąc pod uwagę, że Trójmorze powstaje jako kontra do Rosji. Prezydent Duda w Stanach Zjednoczonych i premier Morawiecki w Bukareszcie mówili o jasnych zagrożeniach płynących ze strony Rosji versus postawa premiera Węgier, który twierdzi, że jego kraj potrzebuje partnera, na którego może liczyć i że Węgrzy chcą się stać pomostem pomiędzy Unią Europejską, NATO, a Rosją. Pokazują też, że nie mają problemu z byciem członkiem obydwu antyrosyjskich organizacji. To się Węgrom opłaca – dodał publicysta Dziennika Gazety Prawnej.

Spojrzenie na Wschód prowadził Grzegorz Ślubowski. 

PR24/dk

___________________

REKLAMA

Data emisji: 19.09.18

Godzina emisji: 21:37

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej