Jens Stoltenberg: wszyscy członkowie NATO wspierają suwerenność Ukrainy
Szef NATO Jens Stoltenberg wskazał w środę na obawy co do sytuacji na Morzu Azowskim. - Obserwujemy, że ruch statków handlowych utrudnia rosyjska obecność na tym akwenie, to element kampanii, która ma podkopać stabilność Ukrainy - powiedział.
2018-10-03, 15:57
Stoltenberga na konferencji prasowej w Brukseli przed rozpoczynającym się spotkaniem ministrów obrony krajów NATO pytano, czy ministrowie zamierzają rozmawiać o wzmożonej "agresywnej" aktywności Rosji na Morzu Azowskim oraz jak Sojusz może pomóc Ukrainie, by rozwiązać ten problem.
- Wszyscy sojusznicy NATO stoją solidarnie po stronie Ukrainy. Wyrażamy silne wsparcie dla Ukrainy, jej suwerenności i integralności terytorialnej. Nie uznamy nielegalnej aneksji Krymu i będziemy nadal dostarczać Ukrainie politycznego i praktycznego wsparcia - powiedział sekretarz generalny Sojuszu.
Zaznaczył, że NATO cały czas prowadzi rozmowy o sytuacji na Ukrainie i wokół tego kraju, także na temat Morza Azowskiego.
- Mamy obawy co do sytuacji na Morzu Azowskim. Obserwujemy, że ruch statków handlowych utrudnia rosyjska obecność na tym akwenie, także obecność rosyjska na Krymie związana z nowym mostem. To wszystko jest częścią trwającej kampanii, która ma podkopać stabilność Ukrainy - powiedział.
Ukraińska Państwowa Służba Graniczna podała pod koniec września, że od kwietnia Rosja zatrzymała na Morzu Azowskim ponad 150 zagranicznych jednostek, które płynęły do portów Ukrainy. Zatrzymań dokonywano na mocy porozumienia o współpracy i wykorzystaniu Morza Azowskiego i Cieśniny Kerczeńskiej. Ukraińscy parlamentarzyści wystąpili z wnioskiem do prezydenta Petra Poroszenki, by to porozumienie wypowiedział.
W połowie września Państwowa Służba Graniczna poinformowała o wysłaniu kilkuset przedstawicieli służb specjalnych do pododdziałów na morzach Azowskim i Czarnym w celu przeciwdziałania poczynaniom Rosji.
Na początku września Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zatwierdziła szereg działań na rzecz obrony interesów Ukrainy na obu tych akwenach. Biuro prasowe podało, że Kijów zamierza zwiększyć swą obecność wojskową w regionie, rozmieszczając tam broń precyzyjną.
25 września dowództwo ukraińskiej floty podało, że kuter straży granicznej Rosji prowokował okręty marynarki wojennej Ukrainy, które przepłynęły pod kontrolowanym przez Rosję Mostem Krymskim.
ras
REKLAMA