Debata Dnia. Publicyści o powołaniu nowych sędziów Sądu Najwyższego
- Ten spór będzie się jeszcze toczył. Reforma od początku była skazana na niezadowolenie środowiska sędziowskiego - powiedziała w Debacie Dnia Edyta Hołdyńska z "Sieci", odnosząc się do kwestii powołania przez prezydenta Andrzeja Dudy 27 nowych sędziów Sądu Najwyższego wyłonionych przez Krajową Radę Sądownictwa. W Polskim Radiu 24 sprawę komentował również Marek Tejchman z "Dziennika Gazety Prawnej".
2018-10-10, 19:00
Posłuchaj
We wrześniu NSA uwzględnił wnioski o zabezpieczenie i wstrzymał - w zaskarżonych częściach - wykonanie uchwał KRS odnoszących się do powołania sędziów SN do Izb Karnej, Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Wnioski złożyli w NSA kandydaci na sędziów SN, którzy w końcu sierpnia nie uzyskali rekomendacji KRS. W poniedziałek NSA uwzględnił kolejny wniosek o zabezpieczenie, czego konsekwencją jest wstrzymanie wykonania uchwały KRS dotyczącej powołania sędziów Sądu Najwyższego do Izby Cywilnej.
Prezydent Andrzej Duda był uprawniony do tego, żeby skorzystać z konstytucyjnie przypisanej mu prerogatywy, jaką jest powoływanie sędziów - powiedział natomiast w środę zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Jak dodał, nie ma uzasadnienia dla wstrzymywania powołań w SN.
- W prezydenturze Andrzeja Dudy widać rys braku konsekwencji, jeżeli chodzi o budowanie swojej pozycji politycznej. Ten rytm, mam takie wrażenie, jest wyznaczany przez rzeczników prezydenta. Scenariusz, w którym wydawało się, że Andrzej Duda będzie tworzył swoją pozycję, w centrum, po zeszłorocznych wetach ws. ustaw sądowych, nie został zrealizowany. To m.in. efekt strukturalnej słabości kancelarii prezydenta, jako instytucji - komentował na naszej antenie Marek Tejchman. - Teraz wydaje się, że Andrzej Duda zwraca się w stronę twardszego elektoratu, choć PiS, na czas kampanii wyborczej schodzi do centrum. Mam wrażenie, że prezydentura Andrzeja Dudy staje się reaktywna w wymiarze politycznym. To pozycjonowanie głowy państwa, jako polityka bardziej twardego, prawego od centrowego Mateusza Morawieckiego - dodawał dziennikarz "DGP".
- Analizując politykę prezydenta, widać, że stawia on na swoim, gra na siebie. To pokazała m.in. sprawa weta ws. ustaw sądowych. Zniknął już przydomek "Adrian", Andrzej Duda dopiął swego. Teraz konsekwentnie robi swoje - oceniał z kolei w Polskim Radiu 24 Edyta Hołdyńska. - Ten spór będzie się jeszcze toczył. Reforma od początku była skazana na niezadowolenie środowiska sędziowskiego - podkreślała publicystka "Sieci", odnosząc się do samej decyzji prezydenta ws. powołania nowych sędziów SN.
Więcej komentarzy w całej audycji.
Gospodarzem Debaty Dnia była Joanna Miziołek.
Polskie Radio 24/PAP/zz
----------------------