Formuła 1: czas ucieka. Robert Kubica ma plan "B"
Robert Kubica wciąż walczy o drugi fotel w Williamsie. Pierwszym z kierowców, którego na nowy sezon zatrudnił brytyjski zespół jest George Russell. Jak się okazuje jest również inna ciekawa opcja w przypadku Polaka.
2018-10-23, 09:45
Obecnie Kubica pełni rolę kierowcy rezerwowego i rozwojowego w ekipie z Grove. Za wyniki Williamsa odpowiadają Kanadyjczyk Lance Stroll oraz Rosjanin Siergiej Sirotkin. Utytułowany zespół zajmuje jednak ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Na sezon 2019 zostało jedno wolne miejsce w Williamsie. O fotel stara się Robert Kubica, który jednak nie zamierza czekać do samego końca. Wg ostatnich doniesień 33-latek może również zostać kierowcą rezerwowym w Scuderia Ferrari. To byłby plan "B" w przypadku niepowodzeń w zespole z Grove.
Powiązany Artykuł
Williams w tarapatach. Zespół szuka sponsorów
Takie spekulacje pojawiły się podczas wyścigu w Austin, po tym jak w ubiegłym tygodniu Kubica przyjechał do Polski i odbył spotkanie w siedzibie PKN Orlen.
- Ludzie myślą, że tutaj chodzi o pieniądze dla mnie, ale tak nie jest. Ważne jest to, że Polska jako naród może być reprezentowana na arenie międzynarodowej - przyznał w rozmowie ze stacją "Eleven Sports" Robert Kubica.
REKLAMA
Jeśli nie udało by się zdobyć miejsca w Williamsie, jest opcja że Polak mógłby dołączyć do ekipy z Maranello w roli kierowcy rezerwowego. Po sezonie zespół Ferrari opuści Daniił Kwiat (obecnie rezerwowy), który dołączy do ekipy Scuderia Toro Rosso.
Następny wyścig wyścig odbędzie się w ramach Grand Prix Meksyku - Autodromo Hermanos Rodriguez w Mexico City (26-28 października 2018).
(mb), Eleven Sports, Twitter
REKLAMA