Wall Street
Wall Street to nazwa ulicy w południowej części nowojorskiego Manhattanu, na której(i w jej pobliżu) mieszczą się liczne instytucje bardzo ważne dla amerykańskiego i światowego rynku finansowego. Swą nazwę ulica zawdzięcza… drewnianemu płotowi, zbudowanemu w XVII wieku w miejscu, które było północną granicą ówczesnego Nowego Amsterdamu.
2018-10-25, 14:15
Posłuchaj
Później powstała w tym miejscu drewniana palisada. Pod koniec XVIII wieku rósł tam rozłożysty platan zachodni. Ponoć pod nim handlowcy i finansiści negocjowali i zawierali transakcje. W końcu stworzyli Porozumienie Platana Zachodniego, które było protoplastą Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
Obecnie wśród instytucji finansowych na Wall Street jest kilka giełd, a także banki i fundusze inwestycyjne - wyjaśnia Roman Przasnyski- główny analityk Gerda Broker. Dwie najbardziej znane giełdy to wspomniana już NYSE - Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych, oraz NASDAQ, na której koncentrują się notowania spółek technologicznych. Są też: AMEX Amerykańska Giełda Papierów Wartościowych, NYMEX - Nowojorska Handlowa Giełda Papierów Wartościowych, NYBOT - Nowojorska Komisja Handlu. W efekcie tego nazwa Wall Street kojarzy się nie tyle z nowojorską ulicą, ale z tymi właśnie instytucjami, co więcej jest synonimem całego amerykańskiego rynku finansowego, największego na świecie i mającego decydujący wpływ na inne rynki.
Na giełdzie nowojorskiej notowanych jest około 2 tysięcy spółek, ma ona obroty rzędu kilkudziesięciu miliardów dolarów dziennie. Cała kapitalizacja, czyli wartość giełdowa tych spółek, które są tam notowane, to około 20 bilionów dolarów. Nowojorskie giełdy są również centrum rynku obligacji.
Wall Street zawdzięcza swoją sławę rozmiarom gospodarki amerykańskiej, a także modelowi finansowania, w którym dominującą rolę mają papiery wartościowe, czyli akcje , obligacje i innego rodzaju instrumenty finansowe. Mniejszy jest w nim udział tradycyjnego kredytu bankowego, który stanowi 17-18 procent w całym systemie finansowania amerykańskich firm i całej gospodarki.
I stąd ogromne znaczenie giełdy dla rynku finansowego, które zaowocowało powiedzeniem , że "jeżeli Wall Street kichnie, to reszta świata ma katar", czyli reaguje żywiołowo na to co dzieje się na tym największym na świecie rynku finansowym - podkreśla Roman Przasnyski. Te nastroje są bardzo szybko przenoszone na inne największe giełdy światowe, takie jak chińska czy londyńska mające duże znaczenie. Przenoszą się nie tylko nastroje, ale też tendencje uzasadnione ekonomicznie, czyli to co dzieje się w gospodarce amerykańskiej wpływa na to co dzieje się na rynku finansowym amerykańskim, a następnie pośrednio na giełdach światowych.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, D. Kwiatkowski
REKLAMA