Bessa
Bessa to taka faza funkcjonowania rynków finansowych, która charakteryzuje się bardzo dużymi i długotrwałymi spadkami notowań. Jest to ogólna nazwa okresu, niekorzystnego dla posiadaczy akcji, obligacji itp. Bessa z francuskiego baisse czyli spadek, to zarazem rynek niedźwiedzia, z angielskiego bear market. Jest w tej nazwie nawiązanie do sposobu ataku niedźwiedzia, który uderza łapą z góry na dół.
2018-10-26, 16:05
Posłuchaj
- Głównie dotyczy to rynków akcji, ale też innych instrumentów finansowych i surowców, wyjaśnia Roman Przasnyski - główny analityk Gerda Broker.
Bessę definiuje się jako spadek kursów akcji o co najmniej 20%, czy indeksów giełdowych lub innych instrumentów finansowych. A więc jeżeli spadki przekraczają 20% i trwają dłużej niż kilka czy kilkanaście dni, czyli nie są objawem krótkotrwałej paniki, to możemy mówić o takim właśnie zjawisku. Spadek wynosi średnio od 30 do 50, 60 % w zależności od rynku.
Statystycy rynku amerykańskiego, który ma najdłuższą historię wyliczyli, że w ciągu prawie 120 lat od 1900 -setnego roku do dzisiaj, takich okresów silnych spadków, które można nazwać bessą, było ponad 30. Z tych statystyk wnika również, że przeciętna bessa trwała od 12 miesięcy do 1,5 roku i średnio spadek wartości indeksów wynosił nieco ponad 30%.
Sięgając do historii najnowszej można powiedzieć, że takie najbardziej dramatyczne wydarzenia związane z bessą miały miejsce w latach 2007-2009. Był to jeden z najgroźniejszych okresów dla inwestorów, kiedy to na różnych giełdach skala spadków sięgała 50-60%. Wcześniej było tak zwane „pęknięcie banki internetowej” z przełomu XX i XXI wieku, w latach 1998-1999 do 2001.
REKLAMA
- Najbardziej pamiętną bessą był jednak czas amerykańskiego Wielkiego Kryzysu z końca lat dwudziestych ubiegłego wieku - podkreśla Roman Przasnyski. Z tego można wnioskować, że okresy bessy są w dużym stopniu związane z koniunkturą lub dekoniunkturą gospodarczą. Występują tam, gdzie stan gospodarki się pogarsza. Za tym z kolei idzie reakcja rynków finansowych.Często są to również następstwa wydarzeń politycznych czy też zawirowań na rynkach światowych.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Dariusz Kwiatkowski, kw
REKLAMA