Tomasz Siemoniak: były szef KNF jest traktowany w sposób niesłychanie ulgowy

Posłuchaj

19.11.18 Tomasz Siemoniak o aferze KNF

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej trwało kilka godzin. Jak informował wieczorem w TVP i TVP Info prezes Narodowego banku Polskiego Adam Glapiński, brali w nim udział przedstawiciele: NBP, resortu finansów, Komisji Nadzoru Finansowego oraz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Tomasz Siemoniak ocenił postępowanie prokuratury w sprawie byłego szefa KNF Leszka Czarneckiego. - Widzimy jak Prawo i Sprawiedliwość postępuje wobec osób ze swojego grona, co do których są poważne podejrzenia. Były szef KNF jest traktowany w sposób niesłychanie ulgowy, służby i prokuratura dają mu czas, żeby wrócił z zagranicy i zabrał swoje papiery nie niepokojony przez nikogo. Oczywiście prokuratura i sąd wykażą, czy coś jest na rzeczy, natomiast podejrzenie jest niesłychanie poważne. W każdym państwie prawa ktoś taki, choćby rutynowo, zostałby potraktowany inaczej, co najmniej jego dokumenty zostałyby zabezpieczone, zanim on sam zdąży wrócić. Decyzję zawsze podejmuje ktoś konkretny, kto się pod tym podpisuje i powinien wiedzieć, że służy Polsce a nie konkretnej partii. Gdyby plan ratowania banku był przedstawiony opinii publicznej, była dyskusja w parlamencie, można by po tym rozmawiać, a dzisiaj jest to element mrocznego świata, gdzie zamykają się urzędnicy i włączają urządzenia zagłuszające. Urzędnicy działający nie wiadomo w czyim imieniu, prowadzący jakieś dziwne operacje to zjawisko ośmieszające dla państwa i karygodne. Jeżeli w niedzielę wieczorem zbiera się komisja stabilności finansowej, dochodzi do dymisji szefa KNF to są poważne rzeczy – podkreślał poseł.

Więcej w zapisie audycji.

Rozmawiał Grzegorz Jankowski.

PR24/ka

____________________ 

Data emisji: 19.11.2018

Godzina emisji: 07:06