Polscy handlowcy chcą doprecyzowania przepisów o ograniczeniu handlu w niedziele
Organizacje polskich przedsiębiorców apelują o jak najszybsze znowelizowanie ustawy dotyczącej ograniczenia handlu w niedziele. Tak aby wyeliminować z niej wszystkie nieprecyzyjne przepisy.
2018-12-12, 18:01
Posłuchaj
Handlowcy wskazują na szereg przepisów budzących wątpliwości tak handlowców, jak i kontrolerów - w tym możliwość otwierania małych sklepików w niehandlowe niedziele, jeśli właściciel lub ktoś z jego rodziny stanie za ladą.
Zięć to rodzina, czy nie?
−Przedsiębiorcy mają problem z tym przepisem - podkreśla Tadeusz Pankowski - wiceprezes Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług.
Tłumaczy, że nie wiadomo dokładnie czy na przykład zięć jest rodziną, czy też nie. Jak mówi - przychodzą kontrole i jest problem, bo także one nie wiedzą, jak potraktować przepisy.
Problem ze sklepami franczyzowymi
Tadeusz Zagórski - prezes Naczelnej Rady Zrzeszenia Handlu i Usług - zwraca uwagę, że obecne przepisy umożliwiają omijanie ich przez sieci sklepów franczyzowych.
REKLAMA
Co to jest punkt pocztowy?
Nie doprecyzowano też definicji punktu pocztowego. I tak na przykład Żabka, podpisując umowę z jednym z krajowych operatorów na prowadzenie usług pocztowych, otwiera sklepy w dni ustawowe wolne od handlu - zwraca uwagę prezes Zagórski.
Handlowcy chwalą jednak ustawę – dla biznesu nie przyniosła negatywnych skutków
Dodaje, że choć ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele wymaga nowelizacji, polscy przedsiębiorcy są zadowoleni z jej wprowadzenia. Nie sprawdziły się również żadne przewidywane przez zagraniczne sieci handlowe negatywne skutki ustawy.
Straszono zwolnieniami w handlu i obniżaniem płac pracownikom a także zmniejszeniem wpływów z tytułu podatków pośrednich z sektora handlu.
− Nic podobnego się nie stało - podkreślił prezes Zagórski.
REKLAMA
Dodał, że poprawiła się też sytuacja mikro firm z branży handlu wyrobami własnymi czy towarami nisko przetworzonymi. Rozwija się też gastronomia a przede wszystkim aktywne formy wypoczynku i zdrowy styl życia. Prezes zaznaczył, że cieszy go również akceptacja społeczna dla wolnych od handlu niedziel.
Zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu, która weszła w życie w marcu, w tym roku wszystkie sklepy mogą być otwarte jedynie w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca.
W przyszłym roku handlować będzie można tylko w ostatnią niedzielę miesiąca.
.
REKLAMA
Ustawa przewiduje katalog wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje na przykład w cukierniach, lodziarniach, na stacjach benzynowych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą.
Handel może się też odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.
IAR, jk
REKLAMA