W dyplomacji Unii nie będzie kwot, będą przeglądy

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski jest zadowolony z zapisu o przeglądzie i ewentualnych korektach w tworzonym korpusie dyplomatycznym UE.

2010-06-24, 15:31

W dyplomacji Unii nie będzie kwot, będą przeglądy


Zgodnie z ustaleniami między Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską, rządami państw UE oraz Catherine Ashton przy rekrutacji korpusu nie będzie kwot narodowych.

Jednakże w 2013 r. sporządzony zostanie raport na temat równowagi geograficznej i wprowadzone "środki korekcyjne", jeśli okaże się, że w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych brakuje dyplomatów z poszczególnych krajów.

Dyplomaci tłumaczą, że odgórne wprowadzenie kwot jest niemożliwe, gdyż konkurs na każde nowe stanowisko w ESDZ będzie publiczny i otwarty dla wszystkich dyplomatów z państw UE. Minister Sikorski powiedział, że Polsce zależy na tym, aby do służby trafiali najlepsi kandydaci i żeby wszystkie państwa członkowskie poczuły się właścicielami tej służby. „Stąd zapis, że co pewien czas będzie dokonywany przegląd kadrowy równowagi geograficznej jest dobrym zapisem, bo on satysfakcjonuje ten standard i jakości i współwłasności" - wyjaśnił szef polskiej dyplomacji.

REKLAMA

Trwają przesłuchania kandydatów

Minister Sikorski podkreśla jednocześnie, że wbrew spekulacjom służba zewnętrzna nie została jeszcze powołana. Toczą się w tej chwili ostatnie uzgodnienia z Parlamentem Europejskim i dopiero odbywają się przesłuchania kandydatów, którzy będą mianowani dopiero po formalnym powołaniu tej służby - zaznacza szef polskiej dyplomacji.

EUDZ ma być w pełni operacyjna 1 grudnia, czyli w pierwszą rocznice wejścia w życie Traktatu z Lizbony, który zapowiedział stworzenie tej nowej unijnej instytucji. Ma ona zapewnić Wspólnocie spójny i silny głos na scenie międzynarodowej. Jedna trzecia pracowników ESDZ ma pochodzić z krajów UE, a reszta ma być przeniesiona do ESDZ z Dyrekcji ds. Stosunków Zewnętrznych KE i Sekretariatu Rady.

To polscy eurodeputowani apelowali o wprowadzenie kwot, wskazując na niewystarczającą reprezentację Polaków w Dyrekcji ds. Stosunków Zewnętrznych Komisji Europejskiej. Na około 600 osób pracuje tam 33 Polaków.

 

REKLAMA



 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej