Dynamiczna sytuacja w Wiśle Kraków. Co prezes Wisłocki zaproponuje piłkarzom? Kuba Błaszczykowski na treningu

Posłuchaj

Zadowolony z obecności Błaszczykowskiego był trener krakowskiej drużyny Maciej Stolarczyk. (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

We wtorek w siedzibie Wisła Kraków SA oraz Towarzystwa Sportowego Wisła policja przeprowadziła akcję - zabezpieczono dokumenty dotyczące działalności poprzedniego zarządu klubu. 

Powiązany Artykuł

Akcja policji w krakowskim klubie. Dokąd płynie Wisła Kraków?

Prokuratura Okręgowa w Krakowie już 31 grudnia 2018 roku wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia udzielonych uprawnień i niedopełnienia obowiązków, których miały dopuścić się zarządy Towarzystwa Sportowego Wisła i Wisła Kraków SA między sierpniem 2016 roku a 31 grudniem 2018 roku.

- Deklaruję pełną współpracę ze wszystkimi organami. Traktujemy tę sytuację jako odcięcie się grubą kreską od przeszłości -powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Rafał Wisłocki, nowy prezes Wisły Kraków.

Wisłocki, od momentu powołania go na stanowisko prezesa, prężnie zabrał się do pracy. Przed tygodniem Komisja Licencyjna PZPN zawiesiła licencję Wisły Kraków na grę w Lotto Ekstraklasie. Do 10 stycznia "Biała Gwiazda" musi wyjaśnić, co tak naprawdę się stało i kto jest obecnie oficjalnie właścicielem Wisły. 

- Nie potwierdziły się moje obawy, że wejście policji do siedziby klubu może przestraszyć potencjalnych inwestorów czy naszych piłkarzy - powiedział Wisłocki i dodał, że we wtorek, podczas gdy funkcjonariusze przeszukiwali pomieszczenia Wisły, on uczestniczył w konferencji grupy, którą roboczo nazwał "Wisła – nowe otwarcie”. - Ze specjalistami z różnych dziedzin ustalaliśmy strategię na najbliższe dwa tygodnie, wyznaczaliśmy priorytety. Mamy plan, który pozwoli nam bardzo dobrze przygotować spółkę do sprzedaży, albo jeszcze przez kilka tygodni funkcjonować z TS-em jako właścicielem. Dłuższy okres prowadzenia spółki raczej nie jest brany pod uwagę. Po spotkaniu z panami Animuckim i Stefańskim z Ekstraklasy S.A. jestem optymistą w kwestii tego, czy Wisła wiosną zagra w ekstraklasie - oznajmił.

W Wiśle - jak twierdzi prezes - praca wre, bo do 10 stycznia pozostało mało czasu. - Musimy do tego czasu wykonać dużo konkretnych rzeczy, ale mamy plan jak to zrobić. W środę spotkamy się z zawodnikami. Oni bardzo długo czekają. Wiadomo, że ten zespół, który grał jesienią, już nie będzie taki sam, bo nie ma Zdenka Ondraska czy Dawida Korta, ale wierzę, że duża grupa pojawi się na treningu. Nie wszyscy przyjadą, lecz jest to ustalone z nami oraz ze sztabem szkoleniowym. Wierzę, że uda się jak najwięcej piłkarzy zatrzymać na dłużej. Spotkanie z nimi będzie bardzo ważne, choć ostatnio żyjemy zgodnie z zasadą, że najważniejszy jest każdy kolejny dzień - przyznał Wisłocki w wywiadzie dla "PS".

W środowym spotkaniu z piłkarzami Wisły, oprócz Rafała Wisłockiego, ma uczestniczyć Bogusław Leśnodorski. Były prezes Legii Warszawa i jego kancelaria prawna wspiera Wisłę w wyjściu z trudnej sytuacji. 

Powiązany Artykuł

Wisła Kraków - od najlepszego polskiego klubu XXI wieku na skraj przepaści [KALENDARIUM]

Do spotkania piłkarzy z prezesem ma dojść po treningu. Jak donosi Katowicki Sport, w środowych zejęciach drużyny uczestniczył  Jakub Błaszczykowski. 

Były kapitan reprezentacji Polski tydzień temu rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z występującym w piłkarskiej Bundeslidze VfL Wolfsburg. "Kuba jest już w Polsce, gdzie dołączy do nowego klubu" - dodano w komunikacie "Wilków".

W przeszłości Błaszczykowski wielokrotnie potwierdział, że w polskiej lidze nie wyobraża sobie gry w innym klubie niż Wisła Kraków. Od kilku miesięcy spekulowano o jego przejściu do "Białej Gwiazdy". Problemem jest jednak obecna sytuacja krakowskiego klubu. 

Błaszczykowski grał już w Wiśle w latach 2005-2007. Potem odszedł do Borussii Dortmund, w barwach której osiągnął największe sukcesy, łącznie z dwoma mistrzostwami Niemiec (2011, 2012) oraz finałem Ligi Mistrzów w 2013 roku. 

Źródło: TVP Sport 

W rundzie jesiennej piłkarze Wisły nie otrzymywali wypłat. Już we wrześniu zawodnicy mogli uruchomić procedurę rozwiązania kontraktu z winy klubu. W pierwszej kolejności mogli wezwać pracodawcę do zapłaty zaległości w wyznaczonym terminie. W kolejnym kroku, w przypadku odmowy zapłaty, mogliby wypowiedzieć kontrakt i zostać wolnymi zawodnikami.

Dwa dni temu z Wisłą pożegnał się Dawid Kort. 23-letni pomocnik rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron, wcześniej złożył wezwanie do wypłaty zaległych pieniędzy. W najbliższym czasie minie 14-dniowy termin wezwań do wyrównania zaległości kolejnych zawodników. W tej grupie są: Martin Kostal, Jakub Bartosz, Rafał Pietrzak, Maciej Sadlok, Mateusz Lis, Rafał Boguski, Marcin Grabowski i Michał Buchalik, a także bramkarz w wiślackiej Akademii i reprezentant Polski U-17 Michał Kot. Wisłę opuścili już Zdenek Ondrasek i Zoran Arsenić. 

Długi czas piłkarze robili swoje, czyli wychodzili na boisko i grali. Zdobyli 29 punktów, co pozwoliło Wiśle na zajęcie 8. miejsca w rundzie jesiennej. 

ah, PolskieRadio24.pl, "Przegląd Sportowy"