ABW zatrzymała Polaka i Chińczyka podejrzanych o szpiegostwo

- Zatrzymani przez ABW pod zarzutem szpiegostwa to Piotr D., w przeszłości funkcjonariusz polskich służb specjalnych oraz Weijing W. jeden z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego. Do zatrzymań doszło we wtorek.

2019-01-11, 09:34

ABW zatrzymała Polaka i Chińczyka podejrzanych o szpiegostwo
Zatrzymani przez ABW pod zarzutem szpiegostwa Piotr D.oraz Weijing W. . Foto: Facebook/PAP

Posłuchaj

Stanisław Żaryn: funkcjonariusze ABW przeszukali mieszkania obu zatrzymanych (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Stanisław Żaryn powiedział, że sąd w czwartek zdecydował o aresztowaniu podejrzanych o szpiegostwo Polaka i Chińczyka na trzy miesiące.

- Z materiałów zgromadzonych przez ABW wynika, że obaj prowadzili działalność szpiegowską przeciwko Polsce - powiedział Żaryn. - W ramach prowadzonego śledztwa funkcjonariusze dokonali niezbędnych czynności procesowych, m.in. przeszukania mieszkań podejrzanych oraz zabezpieczenia dowodów - podał.

W piątek rano zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik przekazał, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Polaka i Chińczyka podejrzanych o szpiegostwo. Grozi im za to do 10 lat pozbawienia wolności.

Żaryn powiedział, że podejrzani zostali zatrzymani we wtorek w związku z informacją i dowodami zgromadzonymi przez ABW. Te materiały pozwoliły na postawienie im zarzutów szpiegostwa - udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Polsce. Za takie przestępstwo grozi kara roku do 10 lat więzienia.

Przeszukania w innych miejscach

Żaryn powiedział, że zatrzymany Polak Piotr D. był w przeszłości funkcjonariuszem służb specjalnych i pełnił funkcje ważne w innych instytucjach publicznych.

Według TVP Info zatrzymany Chińczyk to jeden z dyrektorów polskiego oddziału chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, a Polak to były wysoki rangą oficer ABW.

Agenci przeszukali siedzibę polskiego oddziału firmy telekomunikacyjnej Huawei oraz biura polskiego operatora telekomunikacyjnego Orange, oraz biura Urzędu Komunikacji Elektronicznej - gdzie pracował D. po odejściu z ABW - wynika z informacji TVP Info.

- We wtorek funkcjonariusze ABW przeprowadzili czynności polegające na wydaniu rzeczy jednego z pracowników. Nie mamy żadnej wiedzy czy ma to jakikolwiek związek z pełnionymi przez niego obowiązkami służbowymi - poinformował portal PolskieRadio24.pl Wojciech Jabczyński z biura prasowego firmy Orange. - Pozostajemy do dyspozycji ABW i jesteśmy gotowi udzielić wszelkich informacji, o jakie wystąpi do firmy - dodał.

Żaryn zaznaczył, że niejawne śledztwo ABW nadzoruje Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

tjak

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej