Parlament Europejski przegłosował rezolucję ws. dzieł sztuki zagrabionych podczas wojen
Parlament Europejski poparł rezolucję w sprawie dzieł sztuki zagrabionych podczas wojen. Europosłowie wezwali Komisję, by stworzyła narzędzia pozwalające na odzyskiwanie takich dzieł. Rezolucja dotyczy głównie zbiorów prywatnych.
2019-01-17, 13:35
Posłuchaj
Według Parlamentu Europejskiego w tej chwili brakuje kompleksowych rozwiązań, które pozwoliłby na przechwytywanie nielegalnie sprzedawanych dzieł sztuki, które zostały zagrabione podczas konfliktów zbrojnych, głównie podczas drugiej wojny światowej.
Zdaniem europosła Prawa i Sprawiedliwości Kosmy Złotowskiego w rezolucji nie uwzględniono jednak wielu poprawek, które - jak mówi - były istotne dla Polski. Konserwatyści chcieli bowiem, by rezolucja dotyczyła nie tylko zbiorów prywatnych, ale także dóbr kościelnych czy państwowych. - Chcieliśmy również wskazać kraje, które są coś winne. W naszych poprawkach była mowa o hitlerowskich Niemczech, a ten projekt enigmatycznie mówi o nazistach - dodał Kosma Złotowski w rozmowie z Polskim Radem. Odrzucono też poprawkę, w której była mowa o grabieżach dokonanych przez Związek Radziecki.
Parlament Europejski wezwał komisję do przygotowania centralnego katalogu zaginionych dzieł, oraz by we współpracy ze służbami stworzono system poszukiwania i odzyskiwania zagrabionego mienia. Deputowani chcą również, by wspierano prowadzenie transgranicznych roszczeń w tej sprawie.
650 tys. dzieł
Europoseł Platformy Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski uważa, że w przegłosowanej rezolucji zabrakło mocniejszych zapisów, które pozwoliłby na skuteczniejsze odzyskiwanie dzieł sztuki. Jego zdaniem najistotniejszy jest jednak zapis mówiący o powołaniu specjalnego organu doradczego, który podjąłby próbę lepszej identyfikacji dzień sztuki które są w obrocie w Europie, a także między Europą a resztą świata. - Dziś, jeżeli chodzi o postęp, odnotowujemy go tylko w prestiżowych domach aukcyjnych, we wszystkich pozostałych mamy niestety regres - dodaje Bogdan Zdrojewski.
REKLAMA
Ze statystyk udostępnionych w Strasburgu wynika, że w czasie drugiej wojny światowej Niemcy zagrabili około 650 tysięcy dzieł sztuki. Około 100 tysięcy nadal nie odnaleziono. Szacuje się, że dziś od 80 do 90 procent światowej sprzedaży antyków dotyczy towarów z nielegalnego źródła. Według Interpolu czarny rynek dzieł sztuki staje się równie dochodowy, jak sprzedaż narkotyków czy broni. Parlament Europejski informuje, że ostatnio doszło do nasilenia handlu zagrabionymi dziełami sztuki - to głównie w związku z konfliktem zbrojnym w Syrii.
REKLAMA