Eksplozja rurociągu w Meksyku. Co najmniej 85 ofiar śmiertelnych
Liczba ofiar piątkowego wybuchu ropociągu w środkowym Meksyku wzrosła do 85. Do zdarzenia doszło w miejscowości Tlahuelilpan w stanie Hidalgo na północ od miasta Meksyk. Ofiary to przede wszystkim mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy próbowali ukraść paliwo wyciekające z uszkodzonej instalacji. 58 osób przebywa w szpitalach.
2019-01-21, 07:27
Zniszczona przez wybuch część rurociągu znajduje się w pobliżu rafinerii Tula należącej do państwowej firmy naftowej Petroleos Mexicanos (Pemex). Na miejsce zdarzenia przybyło kilkanaście wozów straży pożarnej i karetek pogotowia.
Minister ds. bezpieczeństwa Alfonso Durazo poinformował, że kierownictwo administrującego ropociągiem przedsiębiorstwa "Pemex" już kilka godzin przed jego eksplozją wiedziało o wycieku. Nie uznało go jednak za na tyle istotny, by zamknąć jego zawory.
Jak podkreślają agencje, do wybuchu w Tlahuelilpan doszło wkrótce po wdrożeniu przez rząd prezydenta Meksyku Andresa Manuela Lopeza Obradora krajowej strategii walki z kradzieżą paliwa - przestępstwem, które w dwóch poprzednich latach przyniosło straty w budżecie państwa w wysokości około 3 mld dolarów i które regularnie powoduje braki w zaopatrzeniu stacji paliwowych w całym kraju. W sobotę Obrador zapowiedział kontynuowanie walki z tym procederem, który w wielu miejscach kraju cieszy się poparciem biednej ludności wiejskiej.
W wyniku nielegalnego wykonywania odwiertów w rurociągach, co zdarzyło się w ciągu zaledwie 10 miesięcy zeszłego roku prawie 12,6 tys. razy, co daje dzienną średnią 42 nielegalnych odwiertów dziennie.
REKLAMA
dn/tjak/bb/jp
REKLAMA