"Puls Biznesu": Ministerstwo Finansów chce na siłę uszczęśliwiać podatników
Ministerstwo Finansów proponuje, by Rzecznik Praw Podatnika był wybierany w konkursie, a nie, jak poprzednio zakładano, był wskazywany przez ministra. Resort pod naporem krytyki poszedł na ustępstwa, ale to cofnięcie się tylko o krok - pisze "Puls Biznesu".
2019-01-21, 09:30
Jak czytamy w gazecie, w myśl nowych propozycji, w konkursie wyłonionych zostanie dwóch kandydatów. Następnie minister wybierze jednego z nich i zarekomenduje go premierowi do pełnienia Rzecznika Praw Podatnika.
Nowa instytucja
- Rzecznik podatników ma pomagać im w sporach i problemach z organami skarbowymi. Ma mieć 16 zastępców, 32 przedstawicieli terenowych, 136 pracowników biura. Rocznie z budżetu MF na finansowanie struktury RPP ma iść ok. 25 mln zł - tak o nowym organie pisze "Puls Biznesu". Gazeta wskazuje, że po ogłoszeniu pierwotnych propozycji na projekt spadła krytyka KPRM-u, przedsiębiorców, rządowych prawników i niektore ministerstwa. Wytykano m.in. brak uprawnień Rzecznika do wstrzymania procedury egzekucyjnej, zbyt małe kompetencje oraz jego całkowitą zależność od Ministerstwa Finansów.
- Początkowo ministerstwo odrzucało argumenty oponentów, lecz niedawno zmieniło strategię. Postanowiło zmniejszyć zależność RPP od ministra finansów. Sposobem na to ma być wybieranie rzecznika i jego 16 zastępców w otwartym naborze. Komisja konkursowa ma składać się z co najmniej 3 osób, powołanych przez ministra - czytamy w gazecie.
Więcej - w "Pulsie Biznesu".
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Puls Biznesu, md
REKLAMA