Syryjczycy w obozie w Libanie otrzymali od Polski pomoc na zimę

15 tysięcy syryjskich uchodźców otrzymało pomoc na zimę dzięki działaniom polskiej organizacji i pieniądzom polskiego rządu. Chodzi o Syryjczyków, którzy mieszkają w regionie Arsal niedaleko granicy libańsko-syryjskiej. 

2019-02-04, 07:45

Syryjczycy w obozie w Libanie otrzymali od Polski pomoc na zimę
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PCPM / YouTube

Posłuchaj

Pomoc dla syryjskich uchodźców. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej jest pierwszą organizacją, która dotarła w to miejsce z pomocą na zimę. Dla Syryjczyków, którzy mieszkają na nieosłoniętych od wiatru terenach, zima jest wyjątkowo trudna.

Temperatura poniżej zera, śnieg, wilgoć i przenikliwy wiatr sprawiają, że większość uchodźców w zimie choruje na grypę lub zapalenie płuc.

Jak mówi Fatima Hudżajri, Syryjka pracująca dla Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, uchodźców nie stać na lepsze warunki. - Żyją tutaj, bo nie mają dokąd pójść, nie mają domów. Nie stać ich na wynajęcie domów. Pozostaje im jedynie życie w namiotach, ale jest to bardzo ciężkie - dodaje.

Polskie PCPM jest pierwszą organizacją, która dotarła do Arsal z kompleksową pomocą na zimę. Część namiotów wyremontowano, część wzmocniono, a wiele rodzin dostało też gaśnice, bo w ogrzewanych piecami namiotach zimą często zdarzały się pożary. Niepełnosprawni uchodźcy dostali specjalne łóżka, a dzięki polskim pieniądzom utwardzono też drogi dojazdowe do obozowisk.

REKLAMA

Większość Syryjczyków od kilku lat żyje w nieprzyjaznym rejonie Arsal i nie ma możliwości przenieść się w inne miejsce. - Ze względu na nielegalne przekroczenie granicy władze Libanu uznały, że nie mogą się oni swobodnie przemieszczać po kraju. Z drugiej strony, uchodźcy nie mogą wrócić do Syrii, bo tam grozi im albo aresztowanie albo wcielenie siłą do wojska, różnego rodzaju represje - podkreśla prezes PCPM Wojciech Wilk. 

Obecnie w Arsal w 150 obozach namiotowych mieszka około 30 tysięcy uchodźców.

Pomoc PCPM dla uchodźców w libańskim Arsal była możliwa dzięki specjalnym funduszom Kancelarii Premiera.

PAP/IAR/agkm

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej