Michał Baranowski: politycznego pojednania w USA nie będzie. Podziały coraz głębsze
- We wtorek podczas przemówienia w kongresie Donald Trump apelował do wszystkich politycznych środowisk o porozumienie. Mimo tego już w lutym możemy się spodziewać kolejnego shutdownu - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Michał Baranowski, dyrektor German Marshall Found. Do tematu odniósł się również politolog dr Michał Kuź.
2019-02-06, 13:30
Posłuchaj
Prezydent Donald Trump wygłosił we wtorek w Kongresie USA doroczne orędzie o stanie państwa. Wbrew zapowiedziom i oczekiwaniom mediów jego wstąpienie nie było konfrontacyjne. Prezydent USA apelował o jedność i solidarność, a także współpracę Partii Demokratycznej i Republikańskiej w obliczu wyzwań stojących przed Stanami Zjednoczonymi. Przemowę przerywał krótkim przedstawieniem kolejnych gości, w śród których byli: weterani II wojny światowej, żydowski więzień obozu koncentracyjnego w Dachau, kilkuletnia dziewczynka chora na raka i b. więźniowie skazani za przestępstwa narkotykowe, którzy przeszli udaną resocjalizację.
Powiązany Artykuł
Spotkanie z Kim Dzong Unem i kwestia muru. Donald Trump wygłosił orędzie do narodu
- W tych warunkach politycznego pojednania w Stanach Zjednoczonych na pewno nie będzie. Obie strony rozpoczęły właśnie kampanie do wyborów prezydenckich, które odbędą się za dwa lata - ocenił Michał Baranowski. Dyrektor German Marshall Found zwrócił też uwagę na fakt, że demokraci "mają wreszcie kawałek odpowiedzialności rządowej, czyli dominują w Izbie Reprezentantów". - Dlatego przez następne dwa lata spodziewam się ogromnego podziału - dodał.
Gość programu przypomniał również jedną z najważniejszych obietnic wyborczych Donalda Trumpa, czyli mur na granicy z Meksykiem. - Prezydentowi Trumpowi bardzo na tym zależy. Jeżeli ten mur nie powstanie, to będzie on musiał pokazać dlaczego odpowiedzialność za to ponoszą demokraci. W systemie amerykańskim to kongres jednak jest odpowiedzialny za ustanowienie budżetu i ewentualne finansowanie tej inwestycji - zaznaczył Michał Baranowski.
REKLAMA
- W przemówieniu Donalda Trumpa w kongresie była wyczuwalna zmiana retoryki. Według komentatorów za tą zmianą nie idzie jednak zmiana polityki - powiedział dr Michał Kuź. Politolog zaznaczył, że amerykańskie media zwracają uwagę na zapowiedź spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych z przywódcą Korei Północnej. - Natomiast dla amerykanów najważniejsza była debata wewnętrzna dotycząca sporu o mur na granicy z Meksykiem - zauważył gość programu.
Ekspert stwierdził, że przemówienie Donalda Trumpa było nastawione na zrzucenie winy za panujący spór polityczny na przeciwników. - Stąd ten koncyliacyjny ton i brak gotowości do daleko idących ustępstw - stwierdził dr Michał Kuź.
REKLAMA
Trump wygłosił orędzie podczas połączonej sesji obu izb Kongresu w Waszyngtonie. Pierwotnie wystąpienie planowano na 29 stycznia, ale zostało ono przełożone w związku z shutdownem, czyli częściowym zawieszeniem pracy rządu federalnego.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Piotr Wąż, Krzysztof Grzybowski.
PR24/jp
REKLAMA
____________________
Data emisji: 06.02.2019
Godzina emisji: 12:45, 13.35
REKLAMA
Polecane
REKLAMA