Ekstraklasa: Arkadiusz Głowacki zrezygnował z funkcji dyrektora sportowego. Kuźba także odejdzie z klubu

40-letni Głowacki łącznie reprezentował barwy "Białej Gwiazdy" przez 17 lat. W maju 2018 roku zakończył karierę sportową i objął stanowisko dyrektora. 

O decyzji byłego reprezentanta Polski, który ostatnio przebywał na urlopie, poinformowała rzeczniczka klubu Karolina Biedrzycka. 

- Liczymy na to, że Arek Głowacki pozostanie aktywnie zaangażowany w działalność klubu, dzieląc się swoimi umiejętnościami i niepodważalnym doświadczeniem. Jest ważną częścią klubu, odbudowy prawdziwej Wisły. Do momentu odbycia rozmów, nie możemy przesądzać sprawy i precyzyjnie określić sposobu tego zaangażowania - zapowiedziała Biedrzycka. 

Biznesmen Jarosław Królewski, który w styczniu włączył się w akcję ratowania licencji dla Wisły, zapewnił w mediach społecznościowych, że między nim a Głowackim nie ma konfliktu. 

REKLAMA

"Wisła podąża jedyną poprawną, ambitną i racjonalną drogą" - napisał prezes firmy Synerise. 

Głowacki nie jest jedynym zasłużonym byłym piłkarzem "Białej Gwiazdy", który zrezygnował z pracy w klubie. Skautem Wisły nie będzie dłużej Marcin Kuźba. Były napastnik stał na czele specjalnej komórki odpowiedzialnej za obserwację młodych zawodników. 

Biedrzycka poinformowała, że na razie nie wiadomo, kto zastąpi Głowackiego i Kuźbę. Zaznaczyła także, iż klub stara się nakłonić ich do zmiany zdania. 

REKLAMA

"Chcemy jeszcze najpierw porozmawiać, spróbować ich zatrzymać, chociaż każdy z przypadków trzeba traktować indywidualnie. Myśląc o prawidłowym funkcjonowaniu klubu, pracujemy nad zabezpieczeniem alternatywnego rozwiązania" - zapewniła. 

Po 24 kolejkach ligowych Wisła zajmuje dziewiąte miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem 32 punktów. W najbliższą sobotę zagra na wyjeździe z Koroną Kielce. 

pm