Kulisy spraw: KNF, Abris i ogromne odszkodowanie
W wyniku decyzji byłych władz Komisji Nadzoru Finansowego Polska musi zapłacić Szwecji 720 mln zł. – Możemy się odwołać do Sądu Najwyższego w Szwecji, ale prawnicy są podzieleni w kwestii tego, czy ten sąd może wstrzymać wykonanie egzekucji. Na pewno może zatrzymać narastanie kolejnych odsetek - powiedział w Polskim Radiu 24 Bartek Godusławski (Dziennik Gazeta Prawna).
2019-03-06, 20:16
Posłuchaj
Prokuratura zarzuca byłemu kierownictwu KNF działanie na szkodę interesu publicznego oraz na szkodę interesu prywatnego. Jak informował "Dziennik Gazeta Prawna", decyzją nadzoru kontrolowana przez fundusz Abris spółka PL Holdings została zmuszona do sprzedaży FM Banku, a biegli wycenili szkodę funduszu na ponad 2,1 mld zł. Sprawa trafiła do międzynarodowego arbitrażu, który potwierdził rację luksemburskiego inwestora i przyznał mu odszkodowanie.
- Nie jest to żadnym zaskoczeniem, bo fundusz Abris wygrał w Trybunale Arbitrażowym w Sztokholmie już dwukrotnie. - Polska odwoływała się do szwedzkiego sądu apelacyjnego. Sąd apelacyjny 22 lutego zdecydował oddalić dwie skargi na wyroki. Jeżeli Skarb Państwa nie zapłaci w momencie upływu dwóch tygodni od otrzymania wezwania z funduszu Abris, to rozpocznie się egzekucja. W ubiegły piątek do Ministerstwa Finansów trafiło pismo w tej sprawie i od tego momentu płyną te dwa, określone przepisami, tygodnie – powiedział w Polskim Radiu 24 Bartek Godusławski.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Piotr Nisztor.
REKLAMA
Polskie Radio 24
------------------------
Data emisji: 06.03.2019
Godzina emisji: 19.10
REKLAMA
REKLAMA