"Rządy Pieniądza": czy nauczyciele zarabiają za mało?
Gośćmi "Rządów Pieniądza" - audycji na antenie Polskiego Radia 24 - byli Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej, Mariam Szołucha z Akademii Vistula i Mariusz Adamiak z PKO BP. Dyskutowano m.in. o sytuacji w krajowej oświacie oraz o żądaniach podwyżki płac przez nauczycieli.
2019-03-22, 09:35
Posłuchaj
Jak komentowała Agnieszka Durlik - frustracja nauczycieli wynika z tego, że zostali oni obciążeni wieloma obowiązkami. Chodzi np. - wskazała - o nauczycieli, którzy uczyli w gimnazjach, a obecnie muszą uczyć w podstawówkach i liceach. Zdaniem gościa - nie da się oddzielić sprawy reformy oświaty od żądań podwyżki płac przez nauczycieli.
Marian Szołucha mówił, że w takich obszarach jak edukacja czy służba zdrowia zawsze jest za mało pieniędzy i rząd musi przyjąć jakąś "priorytyzację". Dodał, że nie jest pewien czy "nauczyciele to jest akurat ta grupa zawodowa, która (...) zasługuje na natychmiastowe wsparcie i to w takim wymiarze jakiego domagają się związki zawodowe".
Dodał, że nauczyciele "wyczuli moment" i udało im się stworzyć presję na rząd w roku wyborczym na tyle skuteczną, że prawdopodobnie uda im się wiele wynegocjować, a rząd "padł ofiarą sukcesu gospodarczego".
Według Mariasza Adamiaka - nakładają się obecnie dwie rzeczy. Reforma oświaty, którą środowisko nauczycielskie "nie przyjęło najlepiej" i poczucie, że w stosunku do innych grup zawodowych nauczyciele zarabiają mniej. Zdaniem rozmówcy - pensje nauczycieli od 2012 roku nie rosły. Tymczasem w ciągu ostatnich 2 lat nastąpił duży skok wynagrodzeń np. w zawodach wymagających niższych kwalifikacji, więc nauczyciele mają wrażenie, że ich sytuacja materialna "relatywnie stoi w miejscu".
REKLAMA
Anna Grabowska, ak, NRG
REKLAMA