WTA Lugano: Iga Świątek "zmiotła" Pliskovą z kortu i zagra w pierwszym w karierze finale. Zrobi to szybciej niż Radwańska

Faworytką meczu była Czeszka, jednak Iga Świątek nie dała jej żadnych szans. Zawodniczka Warsaw Sports Group była lepsza w każdym elemencie gry. 

Świetnie czująca się na "mączce" warszawianka od początku przejęła inicjatywę, a dużo wyższa i gorzej poruszająca się po korcie dziewięć lat starsza Czeszka nie potrafiła znaleźć recepty na jej zagrania, m.in. świetne returny i skróty. Pierwszego seta Świątek zakończyła po 25 minutach wynikiem 6:0. 

W drugim także wyraźnie dominowała. Jedynego gema straciła przy stanie 3:0. W kolejnym także plasująca się dotychczas na 101. miejscu w świecie siostra-bliźniaczka byłej liderki światowego rankingu - Karoliny - była blisko przełamania, ale Polka wyszła z opresji, a zakończyła rozgrywkę asem serwisowym. Druga partia zakończyła się po 31 minutach rywalizacji rezultatem 6:1. 

Zajmująca 115. miejsce w rankingu WTA Świątek o swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł zagra w niedzielę ze Słowenką Poloną Hercog (WTA 89.), która w półfinale pokonała Francuzkę Fionę Ferro 7;5, 6:4. Finał odbędzie się w niedzielę o godzinie 11.00.

REKLAMA

- To świetna sprawa - powiedziała po meczu Polka. - To wszystko dlatego, że byłam pełna wiary w siebie - dodała młoda tenisistka. 

Iga Świątek ma 17 lat i 10 miesięcy i jest najmłodszą polską tenisistką, która zagra w finale turnieju WTA. Dla porównania Agnieszka Radwańska znalazła sie w finale tej rangi imprezy gdy miała 18 lat i cztery miesiące - w lipcu 2007 roku "Isia" triumfowała w Sztokholmie, a Magda Linette 23 lata i siedem miesięcy.

Warszawianka jest już także pewna gry w głównej drabince Roland Garros 2019. Co więcej, od poniedziałku będzie też pierwszą rakietą Polski, wyprzedzając Magdę Linette.

Wyniki półfinałów:

Polona Hercog (Słowenia) - Fiona Ferro (Francja) 7:5, 6:4
Iga Świątek (Polska) - Kristyna Pliskova (Czechy) 6:0, 6:1

REKLAMA

pm, ah