Prezenty a fiskus. Od darowizny czasem trzeba zapłacić podatek
Laptopy, konsole, aparaty fotograficzne, smartfony a nawet wycieczki zagraniczne - to najpopularniejsze prezenty komunijne. Nie każdy rodzic jednak pamięta, że od takich drogich prezentów należy zapłacić podatek, bo fiskus uznaje to za darowiznę. Czym ona jest i jakie przepisy ją regulują?
2019-05-14, 09:39
Posłuchaj
Mecenas Aleksander Dyl z kancelarii Ożóg-Tomczykowski mówi, że darowizna jest pewnego rodzaju świadczeniem. Za darowiznę można uznać także wręczenie komuś prezentu. Nie zawsze jednak trzeba od tego zapłacić podatek - zależy to od wartości darowizny i stopnia spokrewnienia.
Darowiznę od małżonków i wstępnych oraz zstępnych trzeba zgłosić w urzędzie skarbowym, ale nie zapłacimy od niej podatku. Jeśli nie zgłosimy, to będziemy mieli podatke do zapłaty od kwoty przewyższającej nieco ponad 9,5 tys. zł. W przypadku darowizny od innych członków rodziny, np. wujków, kwota wolna wynosi nieco ponad 7 tysięcy złotych. W przypadku wszystkich innych osób kwota wolna to niecałe 5 tys. zł.
Aleksander Dyl podkreśla, że jest pewien haczyk - prezenty się "sumują".
- Te kwoty musimy sprawdzać nie tylko w przypadku jednego prezentu, ale tego prezentu i wszystkich innych, które dostaliśmy w ciągu ostatnich 5 lat podatkowych od danej osoby - podkreśla ekspert.
REKLAMA
Jeśli US wykryje, że podatku nie zapłaciliśmy, to będziemy musieli zapłacić zaległe podatki z odsetkami.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Elżbieta Szczerbak, md
REKLAMA