Zbigniew Ziobro: celem PO jest wynik wyborczy, a nie załatwienie problemu pedofilii
- Politycy PO są mistrzami zagrywek, które mają niewiele wspólnego z prawdą i służbą, a są oszustwem. Ich celem jest wynik wyborczy, a nie załatwienie problemu - tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował głosowanie nad nowelizacją Kodeksu karnego, w której posłowie Platformy nie wzięli udziału.
2019-05-17, 13:50
Posłuchaj
W czwartek Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu karnego, która zaostrza kary za przestępstwa dotyczące m.in. pedofilii. W głosowaniu nad nowelą nie wzięło udziału 143 ze 145 członków klubu PO-KO, dwóch zagłosowało za przyjęciem noweli. Nie głosował też żaden z posłów Nowoczesnej. 15 członków klubu Kukiz'15 zagłosowało za nowelą. Za przyjęciem noweli zagłosowała także większość klubu PSL-UED - 15 z nich było za, dwóch wstrzymało się od głosu.
Powiązany Artykuł
Walka z pedofilią w wykonaniu PO. Tak w 2013 politycy odnosili się do zaostrzenia przepisów
Zbigniew Ziobro na piątkowej konferencji prasowej, odnosząc się do głosowania nad nowelizacją Kodeksu karnego, stwierdził, że politycy PO są "mistrzami zagrywek, które mają niewiele wspólnego z prawdą, służbą, a są oszustwem". - Z oszustami jest tak, że sprzedają miedziane garnki, jako złote, czy jakieś zdezelowane odkurzacze, jako szczyt kosmicznej techniki, czy też zajmują się inną formą przekonywania, łudzenia i wsadzania kitu - podkreślił minister.
Dodał, że ludzi, którzy mają skłonność do oszustwa, można zweryfikować po ich owocach. - Jaki jest efekt ich pięknych słów, emocji, jakie wytwarzają, i do czego naprawdę zmierzają? Czy chodziło im o to, aby coś dobrego zrobić, zmienić czy komuś dać, czy wręcz przeciwnie, aby wyprowadzić w pole, w maliny i uzyskać jakiś cel dla siebie? - powiedział Zbigniew Ziobro. Jak podkreślił, takim celem w polityce jest cel wyborczy i wynik, a nie załatwienie problemu.
Politycy PO pokazują swą "obłudę i hipokryzję"
Zbigniew Ziobro przypominał na konferencji prasowej kolejne projekty, za które był on odpowiedzialny, a które dotyczyły zaostrzenia przepisów dotyczących przestępstw pedofilii. Zarzucał przy tym, że nie miały one poparcia Platformy Obywatelskiej. Ziobro stwierdził też, że nie doszło do wprowadzenia restrykcyjnych przepisów, które były zapowiadane przez ówczesnego premiera Donalda Tuska.
REKLAMA
Odnosząc się do czwartkowego głosowania w Sejmie, gdzie posłowie klubu PO-KO wstrzymali się od głosu ws. projektu nowelizacji Kodeksu karnego wprowadzającego m.in. zaostrzenie kar za pedofilię, Ziobro mówił, że to pokazuje "obłudę i hipokryzję" PO. Dodał, że to, co mówią politycy PO, w połączeniu z tym, co robią i czego nie robią, "pokazuje, z kim mamy do czynienia".
Szef MS ocenił, że PO jest sprawna w budzeniu emocji i w perswazji.
- To są pewne przymioty i cechy nie tych, którzy rozwiązują problem, tylko tych, którzy chcą osiągnąć swoje inne cele w sposób niekoniecznie etyczny, instrumentalizując pewne wydarzenia, w tym wypadku dramat i tragedię dzieci dotkniętych przez pedofilię, w tym również pedofilię w Kościele, wykorzystują to do własnych celów, ale tak naprawdę to są krokodyle łzy, bo kiedy przychodzi moment weryfikacji ich intencji, jak zwykle stoją, można powiedzieć, po stronie pedofilów. Na pewno pedofile są bardzo niezadowoleni z tego, że to prawo zostało wczoraj przez Sejm przyjęte - mówił.
paw/
REKLAMA
REKLAMA