Statek z migrantami płynie wbrew zakazowi Włoch. M. Salvini: Niemcy i Holandia zapłacą za to
Wbrew zakazowi wydanemu przez władze Włoch, statek niemieckiej organizacji pozarządowej Sea Watch 3 z 42 migrantami na pokładzie płynie w kierunku wyspy Lampedusa. Jednostka pod holenderską banderą czekała na zgodę na wpłynięcie do włoskiego portu przez 12 dni.
2019-06-26, 15:27
- Postanowiłam wpłynąć do portu na Lampedusie. Wiem, czym ryzykuję, ale 42 rozbitków na pokładzie jest u kresu sił. Zawiozę ich w bezpieczne miejsce - oświadczyła kapitan statku Carola Rackete.
Organizacja pozarządowa oznajmiła zaś, że kapitan nie ma innego wyboru. - Europa nas porzuciła - dodała w oświadczeniu.
W kierunku jednostki płyną łodzie patrolowe włoskiej Straży Przybrzeżnej i Gwardii Finansowej, by ją zatrzymać - podały media.
Wicepremier, szef MSW Matteo Salvini na wiadomość o wpłynięciu Sea Watch 3 na włoskie wody stwierdził: "Imigracja nie może być zarządzana przez nielegalne statki. Jesteśmy gotowi powstrzymać wszelkie nielegalne działania".
Powiązany Artykuł
Matteo Salvini: w kwestii imigracji Unia Europejska wciąż nie istnieje
"Kto popełnia błąd, zapłaci. Europa? Nieobecna, jak zawsze" - napisał Salvini na Twitterze.
REKLAMA
- Nie wydaję zgody na to, aby ktokolwiek zszedł z pokładu, nie zgodzę się na to nigdy - podkreślił włoski wicepremier. - Niemcy i Holandia odpowiedzą za to - ostrzegł.
kstar
REKLAMA