Co robić z niesprzedaną żywnością? Mniejsze sklepy zgłaszają zastrzeżenia
Sejmowa Komisja Gospodarki i Rozwoju zajmie się projektem ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Spór budzi uregulowanie dotyczące powierzchni sklepów, które będą musiały przekazywać niesprzedaną żywność organizacjom pożytku publicznego.
2019-07-16, 12:05
Posłuchaj
Handlowcy uważają, że obowiązek przekazywania żywności powinien dotyczyć sklepów powyżej 500 metrów kwadratowych, a nie docelowo powyżej 250, jak to zapisano w projekcie ustawy.
- Jeśli taka zmiana nie zostanie wprowadzona, to małe i średnie sklepy będą w zbyt dużym stopniu obciążone dodatkowymi obowiązkami, co pogorszy ich sytuację rynkową - mówił w radiowej Jedynce Maciej Ptaszyński - dyrektor Polskiej Izby Handlu, który obawia się, że dodatkowe koszty będą wynikały z konieczności organizowania transportu przekazywanej żywności.
Zdaniem Marka Borowskiego - prezesa Federacji Polskich Banków Żywności - koszty związane z przekazywaniem produktów, tracących przydatność do spożycia, nie będą większe niż te dotyczące obowiązkowej utylizacji.
Prezes Federacji Polskich Banków Żywności obawia się natomiast, że przedłużająca się dyskusja nad powierzchnią sklepów, które będą zobowiązane do przekazywania żywności, może zagrozić szybkiemu uchwaleniu ustawy.
REKLAMA
Nie oznacza to, że wszystko co wypracowano trafi do kosza, ale na przykład konsultacje społeczne będą musiały być powtórzone. Wówczas, zdaniem Marka Borowskiego - wejścia w życie ustawy można spodziewać się dopiero za dwa lata.
Dariusz Kwiatkowski, akg
REKLAMA