Ursula Von der Leyen w Warszawie. "Nowy początek"
- Dzięki postawie i poparciu PiS dla Ursuli Von der Leyen nastąpiła zmiana na najwyższych piętrach UE. Nowa szefowa Komisji Europejskiej jest osobą bezkonfliktową, gotową do kompromisu - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Cywiński (Sieci). Gośćmi "Debaty poranka" byli również Dawid Wildstein (TVP) i Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska).
2019-07-26, 09:10
Posłuchaj
Nowa szefowa Komisji Europejskiej złożyła w czwartek jednodniową wizytę w Warszawie, podczas której spotkała się z szefem polskiego rządu. Ursula Von der Leyen prowadzi obecnie negocjacje z szefami państw i rządów krajów członkowskich w sprawie m.in. składu KE pod jej kierownictwem. Jako pierwszy kierunek konsultacji wybrała Paryż, gdzie we wtorek spotkała się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Warszawa jest drugą stolicą, którą odwiedziła. Oprócz spraw personalnych w czasie rozmowy z Ursulą von der Leyen zostały poruszone kwestie dotyczące migracji, jednolitego rynku i klimatu.
Piotr Cywiński zwrócił uwagę, że niemiecka prasa cytowała ostrzeżenia Von der Leyen przed traktowaniem Polski "nie fair". - Ursula Von der Leyen zwracała uwagę, że kwestii praworządności nikt nie perfekcyjny. Niemieckie media rozpisywały się o nowym początku - powiedział publicysta. Jego zdaniem będzie poszukiwana próba znalezienia wyjścia z sytuacji z twarzą dla obu stron. - Temat praworządności niewątpliwie istnieje, skoro jednak nie był akcentowany, to znaczy, że schodzi na drugi plan. Zaczyna się sensowny dialog dotyczący przyszłości UE - tłumaczył Cywiński.
Zdaniem Dawida Wildsteina fakt, że główną treścią były konkrety, jest gigantyczną zmianą na lepsze. - Znamy agendę spotkania. Były poruszane sprawy klimatyczne, migracyjne, podatkowe - powiedział. - Zwłaszcza w UE polityka symbolicznych gestów jest bardzo istotna. W wielu przestrzeniach tylko do tego się sprowadza. Spotkanie zostało w jednoznaczny sposób odebrane również na zachodzie i jest to sukcesem Polski - dodał.
- Wreszcie skończyła się w UE kampania wyborcza. Frans Timmermans chciał był strażnikiem demokracji i wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle. Wróciliśmy do konkretów, bo tego wymaga polityka, jest normalniej. Zobaczymy jak długo to potrwa - powiedział z kolei Jacek Liziniewicz. Podkreślił również, że PiS pozbyło się odium partii tymczasowej. - Sukces w wyborach do PE nie mógł być niezauważony wśród elit europejskich - podsumował.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
"Debatę poranka" prowadził Michał Rachoń.
Data emisji: 26.07
Godzina emisji: 8.06
REKLAMA
Polecane
REKLAMA