Podrobiony podpis pod wekslem K. Durczoka? Prokuratura sprawdza
Katowicka prokuratura prowadzi postępowanie ws. weksla na kwotę ponad 2 mln franków szwajcarskich, który Kamil Durczok w 2009 r. miał złożyć w banku jako poręczenie kredytu. Pod wekslem widniał podpis dziennikarza i jego ówczesnej żony. Jak informuje tvp.info, kobieta twierdzi, że nie była przy sporządzeniu weksla, a jej podpis podrobiono.
2019-08-19, 15:19
W 2019 roku była żona Kamila Durczaka miała dostać wezwanie od banku do wykupu weksla poręczyciela, który był zabezpieczeniem kredytu na zakup nieruchomości. Powodem było nieuiszczenie należności przez kredytobiorcę.
Kobieta zakwestionowała jednak autentyczność swojego podpisu pod wekslem, twierdzi też, że nie była przy jego sporządzaniu i nigdy nie widziała tego dokumentu.
Powiązany Artykuł
We krwi K. Durczoka znaleziono ślady substancji psychotropowej. "Działanie nasenne"
Jak informuje tvp.info, jej adwokaci w lipcu 2019 r. złożyli do Prokuratury Regionalnej w Katowicach zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa podrobienia podpisu na wekslu. W sierpniu prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Nowe informacje ws. Kamila Durczoka. "Kupił wódkę chwilę przed kolizją"
REKLAMA
Zgodnie z kodeksem karnym, zbrodnia z artykułu 310 par. 1 kodeksu karnego "podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności".
W sprawie została już przesłuchana była żona Kamila Durczoka. Dziennikarz nie składał jeszcze wyjaśnień.
tvp.info, paw/
REKLAMA