"Polska pod krzyżem". L. Dokowicz: całe narody podejmują decyzję o apostazji

- Bardzo wielu ludzi na świecie odwraca się do Pana Boga plecami. Całe narody podejmują decyzję o apostazji. Ustanawia się prawa przeciwne prawom bożym. Tworzy się systemy, w których ludzie są zabijani w świetle prawa - mówił organizator akcji "Polska pod Krzyżem" Lech Dokowicz podczas uroczystości we Włocławku.

2019-09-14, 14:55

"Polska pod krzyżem". L. Dokowicz: całe narody podejmują decyzję o apostazji
Tysiące pielgrzymów z różnych stron Polski przybyły do Włocławka. Foto: Przemysław Golawski

Posłuchaj

Włocławek: tłumy przybywają na lotnisko Kruszyn (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Organizatorami "Polski pod Krzyżem" są diecezja włocławska i Fundacja Solo Dios Basta, która wcześniej organizowała m.in. "Różaniec do granic" i "Wielką pokutę". Wydarzenie "Polska pod Krzyżem" ma być wypełnieniem testamentu duchowego św. Jana Pawła II, który w 1997 r. wzywał do obrony krzyża "od Tatr aż do Bałtyku". Główne uroczystości odbywają się na lotnisku pod Włocławkiem, gdzie już w południe zgromadziło się, jak wynika z danych policji, ok. 45 tysięcy osób. W kulminacyjnym momencie - podczas popołudniowej mszy świętej i wieczornej drogi krzyżowej może być ich nawet 100 tysięcy.

- Mówi się dziś dużo o miłosierdziu, a zapomina się o mówieniu o bożej sprawiedliwości. Trzeba do tego wrócić. To są dwie rzeczywistości, które trwają obok siebie. Pan Bóg jest miłosierny dla grzesznika, o ile ten go o to poprosi. Jeżeli nie, pozostaje dla niego sprawiedliwość boża. To trzeba także rozumieć i o tym nauczać - stwierdził L. Dokowicz z Fundacji Solo Dios Basta. Jednocześnie organizator akcji podkreślił, że gdy człowiek uzna i zrozumie swój grzech, to Pan Bóg "wysypuje przed nim skarby Kościoła".

"Jeśli człowiek wybierze tę drogę..."

- Wtedy Pan Bóg pokazuje moc Ducha Świętego, obcowanie świętych, głębię Pisma Świętego. To wszystko się otwiera, gdy człowiek wybiera tę drogę - mówił Lech Dokowicz.

W swoim świadectwie organizator akcji "Polska pod Krzyżem" przedstawiał pielgrzymom zgromadzonym na lotnisku we Włocławku drogę, którą prowadził go Pan Bóg. Mówił o filmach dokumentalnych i reportażach, które współtworzył, podejmujących problemy eutanazji, aborcji, opętania czy opowiadające o działaniu Ducha Świętego we współczesnym świecie. Wskazał, że była to "niezwykła przygoda".

Powiązany Artykuł

Polska pod krzyżem facebook-1200.jpg
Polska pod Krzyżem - serwis specjalny

Piękny czas umocnienia Duchem Św.

- Okazało się, że Pan Bóg jest naprawdę wczoraj, dzisiaj i na wieki taki sam. Okazało się, że to, co znamy z kart Dziejów Apostolskich dzieje się dzisiaj. Okazało się, że my jesteśmy wezwani do tego, żeby w imię boże służyć z mocą Ducha Świętego Kościołowi, służyć ludziom. (..) To był dla nas piękny czas umocnienia Duchem Świętym, jego obecnością, nawiązania z nim relacji, której wielu katolików nie ma przez całe życie - mówił Lech Dokowicz.

Organizator "Polski pod Krzyżem" zwracał uwagę na to, że nie zaznają pokoju kraje i narody, które nie wyrzekną się grzechu, w których prawodawstwie nadal będą przepisy umożliwiające aborcję czy eutanazję. Przekonywał, o niezwykłej mocy modlitwy, od której wszelka działalność na rzecz życia powinna w jego ocenie się rozpoczynać.

Powiązany Artykuł

Polska pod Krzyżęm.jpg
"Polska pod Krzyżem". Tysiące pielgrzymów przybyły do Włocławka

"Bardzo wielu ludzi odwraca się od Pana Boga plecami"

- Staram się do was mówić wszystko, co mam w sercu, niczego nie ukrywać. Chyba wielu z nas czuje, że spotykamy się w czasie niezwykłym, w czasie przełomu. Bardzo wielu ludzi na świecie odwraca się do Pana Boga plecami. Całe narody podejmują decyzję o apostazji. Ustanawia się prawa przeciwne prawom bożym. Tworzy się systemy, w których ludzie są zabijani w świetle prawa i zgodnie z prawem. To wszystko plus grzech indywidualny nas wszystkich, moralna degradacja, to coś, co musi człowieka wierzącego napawać lękiem, obawą o to, co się stanie z tymi wszystkimi, których kochamy, a którzy są daleko od Boga - powiedział Lech Dokowicz.

Akcja modlitewna "Polska pod Krzyżem" odbywa się także w wielu parafiach w całej Polsce i za granicą. Pozostają one w łączności duchowej ze zgromadzonymi na lotnisku koło Włocławka.

pb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej