"Wróżenie z faktów". Czy prezydent podpisze ustawę ws. jawności majątków rodzin polityków?
- Myślę, że prezydent podpisze tę ustawę. Ale uważam, że może skierować część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego z tzw. kontrolą następującą, która powoduje, że ustawa jest de facto zamrożona - powiedział na temat ustawy o jawności majątków rodzin polityków Marcin Fijołek. Prócz niego gościem Polskiego Radia 24 był również Roman Imielski.
2019-09-29, 19:24
Posłuchaj
Przepisy dotyczące ujawnienia majątków rodzin najważniejszych osób w państwie zostały w czwartek przyjęte przez Senat bez poprawek. Tym samym ustawę skierowano do prezydenta. O tym, czy głowa państwa zdecyduje się na podpis oraz jakie konsekwencje dla polskiej polityki mogą mieć te przepisy, dyskutowali w Polskim Radiu 24 goście Łukasza Warzechy: Marcin Fijołek z "wPolsce.pl" i Roman Imielski z "Gazety Wyborczej".
Powiązany Artykuł
Andrzej Duda. Ewolucja przywódcy
Czy prezydent podpisze ustawę?
W audycji zwrócono uwagę na to, że ustawa ta jest bardzo szeroka, ponadto została napisana tak, że swoje majątki ujawniać będą musieli nie tylko politycy i ich współmałżonkowie, ale także dzieci, nawet jeśli nie utrzymują relacji z rodzicami.
- Myślę, że prezydent podpisze tę ustawę. Ale uważam, że może skierować część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego z tzw. kontrolą następującą, która powoduje, że ustawa jest de facto zamrożona i poczekamy na wyrok TK - powiedział w Marcin Fijołek.
Z opinią, że Andrzej Duda zdecyduje się na podpis, zgodził się Roman Imielski. Zwrócił jednak uwagę na to, że przepisy mogą mieć poważne konsekwencje.
REKLAMA
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Nagroda im. Lecha Kaczyńskiego. Laureatem prezydent Andrzej Duda
- Wątpliwości faktycznie są bardzo duże, bo mowa o dzieciach i małżonkach, ale tam jest zapis o kimś, kto pozostaje "w bliskiej relacji", czyli np. z konkubiną de facto - podkreślił dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Goście audycji wspomnieli, że w związku z ustawą pojawiły się nawet żarty, że w ten sposób PiS "zalegalizował związki partnerskie". Prowadzący Łukasz Warzecha zgodził się z gośćmi, przyznając, że z ustawy właściwie wynika, że jeśli np. Robert Biedroń dostał się do Sejmu, to w myśl ustawy także jego partner Krzysztof Śmiszek musiałby złożyć oświadczenie majątkowe.
- Ja uważam, że ta ustawa jest zbyt szeroka. To wygląda na klasyczną akcję Prawa i Sprawiedliwości, że jeśli mamy jakiś problem w naszym środowisku, to ukarzmy większą grupę osób. Tak było w przypadku nagród w rządzie Beaty Szydło - podkreślił Roman Imielski.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ustawa o lotach VIP w Senacie. Głosowanie w czwartek
W audycji poruszono także kwestię zapowiedzianego na 3 października wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów w innych walutach, co dotyczy m.in. polskiego problemu tzw. frankowiczów.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/jmo
REKLAMA
***
Data emisji: 29.09.2019
Godzina emisji: 18:07
REKLAMA