Patryk Jaki: gwarantuję, że ludzie z "SokuzBuraka" będą mieć proces cywilny
Europoseł PiS Patryk Jaki poinformował, że wytoczy cywilny proces twórcom "SokuzBuraka". Polityk dodał, że złożył już zapowiadane w ubiegłym tygodniu zawiadomienie do prokuratury ws. finansowania strony.
2019-10-01, 14:34
Zawiadomienie do prokuratury, jak mówił, dotyczy "możliwości popełnienia przestępstwa używania publicznych pieniędzy do zorganizowanego hejtu, fake'ów na nieprawdopodobną skalę".
Powiązany Artykuł

Dr M. Kawecki: bezpieczne wybory to również walka z fake newsami
Ustalenia "Sieci"
Według tygodnika "Sieci", za stroną "SokzBuraka" stoi człowiek PO, który zatrudniony jest nie tylko przez tę partię, ale również przez stołeczny ratusz. Chodzi o Mariusza Kozaka-Zagozdę, który wykupił domenę w 2014 r.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Twórca "SokuzBuraka" pracuje w stołecznym ratuszu. P. Jaki apeluje do PO
Strona miałaby również być połączona z profilem na Facebooku. On sam twierdzi jednak, że pozbył się domeny w 2017 r.
REKLAMA
Wygrane procesy europosła
Patryk Jaki przekazał, że po zakończeniu postępowania karnego w tej sprawie wytoczy proces twórcom "SokuzBurka" na drodze cywilnej.
Na Twitterze były wiceminister sprawiedliwości napisał, że w kampanii w 2018 r. zarzucano mu: "układy w Opolu" i sprawa zakończyła się prawomocnie wygranym przez niego procesem. Dodał, że zarzucano mu również "ukrywanie księży pedofilów" i również wygrał proces.
Patryk Jaki napisał, że jeśli chodzi o tego typu sprawy "został "SokzBuraka", który opublikował jego wizerunek z nieprawdziwą informacją. Miało chodzić o to, że sąd jakoby potwierdził ukrywanie przez niego faktu, że "jego koledzy z PiS, radni warszawscy zarabiali na prywatyzacji kamienic w Warszawie". B. wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że to "kompletne wymyślony proces", a sąd niczego takiego nie potwierdzał.
REKLAMA
"Czekam na zakończenie postępowania karnego i gwarantuje, że ludzie z #sokzburaka będą mieć taki proces cywilny, że PO już może zaczynać na swoich chłopaków »zbiórkę«" - napisał na Twitterze polityk.
Zlecenia dla PO
Jak wynika z ustaleń tygodnika "Sieci", Mariusz Kozak-Zagozda jest zatrudniony w stołecznym ratuszu w biurze marketingu. Zdaniem czasopisma, od kwietnia miał tam zarobić w ciągu pięciu miesięcy co najmniej 25 tys. zł.
Powiązany Artykuł

Zawiadomienie ws. prezydenta Płocka. W tle portal "SokzBuraka"
"Drugim jego etatem jest praca w partii Platforma Obywatelska. Jest tam zatrudniony od lutego 2018 roku do dziś. Jego wynagrodzenie to miesięcznie od kilku do kilkunastu tysięcy złotych (w sumie ponad 150 tys. zł)" - podkreślono.
Autorzy dodają, że Kozak-Zagozda we wrześniu, październiku i listopadzie 2018 r. miał wykonywać zlecenia dla KKW Platforma Nowoczesna Koalicja Obywatelska (przed wyborami samorządowymi), a w kwietniu i maju 2019 r. dla KKW Koalicja Europejska PO-PSL (przed wyborami do PE).
REKLAMA
msze
REKLAMA