Zmiana sojuszy. Kurdowie sprzymierzyli się z syryjską armią przeciw Turcji
Lokalne kurdyjskie władze poinformowały o porozumieniu z syryjskim wojskiem. Dzięki temu Kurdowie mają nadzieję stawić skuteczny opór tureckiej armii, która od środy ostrzeliwuje północ kraju z ziemi i z powietrza. Równocześnie Stany Zjednoczone ogłosiły, że w trybie pilnym wycofują żołnierzy z Syrii.
2019-10-14, 07:15
Posłuchaj
Jest to całkowita zmiana sojuszy w Syrii. Kurdowie byli dotąd sprzymierzeni ze Stanami Zjednoczonymi, ale kilka dni temu prezydent Donald Trump poinformował, że wycofuje amerykańskich żołnierzy.
Powiązany Artykuł
Szef Pentagonu: USA wycofają się z Syrii, Kurdowie chcą porozumienia z Rosją
Co prawda z Syrii wyjechało wówczas zaledwie 50 Amerykanów, ale teraz Pentagon poinformował, że w związku z poważnym zagrożeniem ich bezpieczeństwa ze strony atakującej Turcji, w trybie pilnym Syrię opuści tysiąc Amerykanów. W ostatnich godzinach oddziały USA były co najmniej dwukrotnie ostrzeliwane przez turecką armię.
Bojownicy ISIS na wolności
Turcja tymczasem w wyniku bombardowań przejęła kontrolę nad dwoma strategicznymi miastami przy granicy - Ras al Ain oraz Tal Abiad. Z kolei z jednego z zarządzanych przez Kurdów aresztów miało uciec około 800 członków rodzin byłych bojowników ISIS.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Konflikt w Syrii. Papież apeluje o dialog i poszukiwanie rozwiązania
REKLAMA
Turcja rozpoczęła ofensywę, by z terenów przygranicznych wyprzeć Kurdów i stworzyć tam strefę buforową, do której zostaliby przesiedleni syryjscy uchodźcy. Stany Zjednoczone twierdzą jednak, że tureckie wojsko posuwa się znacznie dalej w głąb Syrii niż zapowiadało.
W ofensywnie zginęło około 70 cywilów po obu stronach granicy, od 50-100 kurdyjskich bojowników, czterech tureckich żołnierzy oraz 16 rebeliantów ze sprzymierzonych z Turcją syryjskich oddziałów partyzanckich. Inwazja wygnała z domów nawet 200 tysięcy osób.
paw/
REKLAMA