Do partii popłynie rekordowa kwota. Kto dostanie największą subwencję?
Znamy już oficjalne wyniki wyborów, wiemy też, że do urn poszedł wysoki, jak na polskie standardy, odsetek Polaków. To z kolei przełoży się na rekordowo wysoką kwotę, jaką będą w tej kadencji subwencjonowane partie polityczne - wyniesie ona w sumie blisko 70 milionów złotych.
2019-10-15, 11:29
- W nowej kadencji kwota subwencji będzie najwyższa od lat
- Najwięcej pieniędzy otrzyma PiS
W Polsce prawo do subwencji uzyskuje komitet wyborczy (partia), której poparcie w wyborach parlamentarnych przekroczy 3 procent. Dla koalicji wyborczych ten próg jest wyższy i wynosi 6 procent.
Powiązany Artykuł
Oficjalne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. PiS z samodzielną większością
Degresywny system subwencjonowania
Wysokość subwencji zależy m.in. od liczby głosów w skali kraju, oddanych na kandydatów danej partii. Dlatego w teorii im wyższa frekwencja (i tym samym - im więcej głosów padnie na wybraną partię), tym więcej pieniędzy z budżetu otrzymają ugrupowania polityczne, które przekroczyły progi subwencyjne.
System jest degresywny - im większy odsetek głosów uzyska dana partia, tym mniejszy będzie przelicznik kwota/głos. I tak na przykład partia, która zdobyła powyżej 3, ale poniżej 5 procent, otrzyma 5 złotych i 77 groszy za każdy oddany na nią głos. Z kolei dla partii, która przekroczyła 30 procent, ten przelicznik wyniesie już tylko 87 groszy za głos. Ma to przeciwdziałać nadmiernemu uprzywilejowaniu dużych partii, które zazwyczaj mają najwyższy wynik w wyborach. W praktyce jednak otrzymują one tak dużo głosów, że nawet z niskim przelicznikiem kwota, która do nich trafia, jest dużo wyższa niż ta, którą subwencjonowane są np. partie z kilkuprocentowym poparciem.
Dodatkowo do ugrupowań trafiają też oddzielne pieniądze za każdy uzyskany mandat posła i senatora. Subwencje są wypłacane kwartalnie na wniosek partii i mogą być przeznaczane na realizację celów statutowych partii, co jest pojęciem dość szerokim. Potwierdza to polityczna praktyka.
Rekordowe wsparcie z budżetu
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że m.in. ze względu na wysoką frekwencję w nowej kadencji do partii politycznych trafi 69,7 miliona złotych, co będzie rekordową kwotą od czasu, gdy w 2010 roku obcięto o połowę wysokość subwencji. Najwięcej - bez zaskoczenia - otrzyma zwycięskie Prawo i Sprawiedliwość, do którego z budżetu trafi, zgodnie z wyliczeniami gazety, 23,3 miliona złotych, a więc o prawie 5 milionów więcej, niż w kończącej się kadencji.
REKLAMA
Wyższą niż do tej pory kwotę otrzyma także Platforma Obywatelska - będzie to 19,9 miliona złotych, a więc o ponad 4 miliony więcej niż do tej pory. Tym razem PO będzie jednak musiała się podzielić subwencją z innymi ugrupowaniami, które weszły w skład Koalicji Obywatelskiej. Więcej dostaną także SLD (11,4 miliona złotych zamiast 4,3 miliona złotych) i PSL (8,3 miliona złotych zamiast 4,5 miliona). 6,8 miliona złotych popłynie natomiast do Konfederacji, która do tej pory nie otrzymywała subwencji - z zastrzeżeniem, że otrzymywała je partia KORWiN, która de facto jest częścią środowiska politycznego Konfederacji.
Druga rzecz to jednorazowe dotacje za liczbę uzyskanych mandatów poselskich i senatorskich. Tu także kwoty mogą być duże. Przykładowo za wybory w 2015 r. PiS dostało niemal 30 milionów złotych - wskazuje "Rzeczpospolita".
PolskieRadio24.pl, Rzeczpospolita, md
REKLAMA