Spotkanie ambasadorów 27 krajów na temat brexitu. "To jak niekończąca się opera mydlana"
W Brukseli w niedzielę rano spotkanie ambasadorów 27 krajów, którzy mają omówić najnowszą sytuację w Wielkiej Brytanii - ustaliła korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Brytyjski premier wysłał do Unii Europejskiej list z prośbą o przesunięcie terminu brexitu, obecnie planowanego na 31 października. Borisa Johnsona zmuszało do tego prawo, ponieważ w sobotę brytyjscy posłowie zagłosowali za opóźnieniem decyzji w sprawie opuszczenia Unii.
2019-10-20, 06:29
Posłuchaj
Premier Wielkiej Brytanii nie podpisał listu o przesunięcie terminu brexitu, za to w drugim, już podpisanym, argumentował, że tego nie chce. Dla "27" brak podpisu nie ma znaczenia i pochyli się ona nad prośbą Wielkiej Brytanii.
Powiązany Artykuł
Konrad Szymański: należy zrobić wszystko, by ograniczyć koszty brexitu
Daje się już jednak wyczuć w Brukseli i wielu stolicach zniecierpliwienie. - To jak niekończąca się opera mydlana - skomentował jeden z unijnych dyplomatów. Z Paryża dobiegają głosy, że przesunięcie terminu nie jest w niczyim interesie. Jednak - jak przyznają unijni dyplomaci w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia - trudno sobie wyobrazić, by któryś kraj zawetował przesunięcie brexitu i ostatecznie wszyscy się zgodzą, jeśli alternatywą będzie wyjście Wielkiej Brytanii z Unii bez porozumienia.
Na razie jednak "27" będzie się przyglądać temu, co dzieje się na Wyspach i poczeka do przyszłego tygodnia, by mieć bardziej klarowną sytuację. Natomiast brytyjski premier będzie chciał przeforsować umowę brexitową w Izbie Gmin.
mg
REKLAMA
REKLAMA