Ograniczenie handlu w niedzielę. Pojawiają się propozycje zmian w ustawie

W tym roku, co do ogólnej zasady, tylko jedna niedziela w miesiącu jest handlowa. Tymczasem, jak informował "Fakt", wśród władz pojawiają się sugestię, że potrzebne są zmiany w ustawie dotyczącej tej kwestii. Chodzi z jednej strony o "uszczelnienie" ograniczenia, a z drugiej - lekkie jego zliberalizowanie.

2019-11-05, 10:55

Ograniczenie handlu w niedzielę. Pojawiają się propozycje zmian w ustawie
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock, Syda Productions

Według dziennika, za zmianami w przepisach opowiada się wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Jak mówił, warto zastanowić się na przykład nad tym, w jakim zakresie ograniczenie niedzielnego handlu powinno obowiązywać w sezonie wakacyjnym w miejscowościach turystycznych, bo, jak przyznał, "dziś jest z tym problem". Wskazywał, że przepisy wyłączające obowiązywanie zakazu w takich miejscach działają np. w Austrii i Francji.

Innym krokiem, zdaniem wiceministra, powinno być uszczelnienie ustawy. Chodzi o to, by ograniczenie obejmowało także sklepy, które do tej pory je obchodziły w ten sposób, że działały jako placówki pocztowe. 

Na początku tego roku ówczesna minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska zapowiadała, że ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę będzie poddana "przeglądowi". Do tej pory żadnych decyzji ws. ewentualnych zmian jednak nie było.

Niedziele bez większego handlu


Ograniczenie handlu w niedziele zostało wprowadzone w marcu zeszłego roku. Wówczas osoby, które chciały zrobić większe zakupy w niedzielę, miały "do dyspozycji" dwie handlowe niedziele w miesiącu - taka była ogólna zasada. W tym roku, co do zasady, handlowa jest tylko jedna niedziela w miesiącu. Są jednak od tego pewne wyjątki, związane przede wszystkim ze świętami.

. 

W przyszłym roku ograniczenie ma już obowiązywać we wszystkie niedziele w miesiącu. Tu także będą jednak wyjątki.

REKLAMA

. 

Ograniczenie w handlu oznacza, że w niedziele zamknięte muszą być wszystkie galerie handlowe czy sklepy wielkopowierzchniowe. Handel jest dozwolony na przykład na stacjach benzynowych i w cukierniach, a także w małych, lokalnych sklepach - pod warunkiem, że za ladą stoi właściciel.

PolskieRadio24.pl, Fakt, tvp.info, wczesn., md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej