Ekspert o sytuacji z Netflixem: reakcja premiera była właściwa

- To nieprawda, że polityka historyczna nie jest narzędziem polityki bieżącej. Dopóki nie będziemy mieli skutecznej własnej polityki historycznej, dopóty będziemy przedmiotem gry polityką historyczną generowaną gdzie indziej - mówił na antenie Polskiego Radia 24 prof. Jacek Reginia-Zacharski (politolog, Uniwersytet Łódzki).

2019-11-15, 10:15

Ekspert o sytuacji z Netflixem: reakcja premiera była właściwa
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Martina Badini

Posłuchaj

Prof. Jacek Reginia-Zacharski: korporacje międzynarodowe są uznawane za pełnoprawnego uczestnika stosunków międzynarodowych (Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki przekazał list do szefa Netlflixa w związku z nieścisłościami historycznymi w serialu "Iwan Groźny z Treblinki". Podkreślił, że ukazana w nim mapa Polski z zaznaczonymi obozami zagłady wprowadza w błąd i jest pisaniem historii na nowo. "Mapa niezgodnie z prawdą umieszcza kilka niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych we współczesnych granicach Polski" - napisał szef rządu.

Powiązany Artykuł

1200_Netflix_shutterstock.jpg
Netflix wprowadzi poprawki w serialu. MSZ dziękuje za reakcję

Netflix odpowiedział na list i podkreślił, że "w ciągu najbliższych dni zostaną dodane teksty do niektórych map. Pomoże to wyjaśnić, że obozy zagłady i obozy koncentracyjne zostały zbudowane i były prowadzone przez niemiecki reżim nazistowski".

Gra polityką historyczną

O komentarz w tej sprawie został poproszony politolog z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Jacek Reginia-Zacharski. - Mamy tutaj bardzo często do czynienia ze świadomym działaniem. To nieprawda, że polityka historyczna nie jest narzędziem polityki bieżącej. Dopóki nie będziemy mieli skutecznej własnej polityki historycznej, dopóty będziemy przedmiotem gry polityką historyczną generowaną gdzie indziej - mówił.

- Pewnym przedłużonym efektem takiej sytuacji jest utrwalanie schematów, kalek, które żyją własnym życiem. To jest istotny problem - one zostały kiedyś wprowadzone do debaty międzynarodowej i one są przez liczne grupy powtarzane, co jest równie niebezpieczne oraz trudniejsze do zwalczenia, gdyż jest to nawyk, pewien uzus. (...) Korporacje międzynarodowe są uznawane za pełnoprawnego, dosyć specyficznego uczestnika stosunków międzynarodowych, czy gry międzynarodowej. Myślenie, że "premier nie może, nie powinien tak postępować" jest nieporozumieniem. Brak reakcji w tym przypadku byłby po prostu lobotomią. Bardzo dobrze, że premier zareagował, jego odpowiedź była właściwa - podkreślił politolog.

REKLAMA

***

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem audycji "Temat dnia/Gość PR24" był Michał Rachoń.

Polskie Radio 24/pb

______________________

REKLAMA

Data emisji: 15.11.2019

Godzina emisji: 09.33

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej