CPK ruszy zgodnie z planem? "Biznesmen chce rozmawiać o odkupieniu działki"

Władze CPK zapewniły, że prace realizacyjne nie będą opóźnione, mimo sprzedaży istotnej dla projektu działki. - Gdyby nie doszło do porozumienia, wywłaszczenie tej ziemi pod linię kolejową będzie kosztować, według wstępnych wyliczeń około 10 milionów złotych - mówił w Polskim Radiu 24 Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

2025-10-30, 16:17

CPK ruszy zgodnie z planem? "Biznesmen chce rozmawiać o odkupieniu działki"
Projekt CPK. Foto: Twitter/CPK

Najważniejsze w skrócie:

  • Zdaniem gościa audycji, Piotr Wielgomas, który nabył kluczowy dla CPK grunt, wiedział o bulwersujących okolicznościach jej sprzedaży 
  • W tym samym okresie doszło do sprzedaży działek w pobliżu planowanej elektrowni jądrowej, które znalazły się w posiadaniu Daniela Obajtka
  • Ekspert określił ten fakt, jako nieprzypadkowy i stwierdził, że państwo powinno przyjrzeć się planowi zagospodarowania tego terenu 

Centralny Port Komunikacyjny podpisał pierwszy kontrakt wykonawczy dotyczący systemu obsługi bagażu. Współpracy ze spółką podjął się globalny lider w zakresie automatyzacji procesów logistycznych - holenderska firma Vanderlande Logistics. Pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek zagwarantował terminowy postęp w pracach, które mimo zamieszania wokół sprzedanego gruntu, mają odbywać się zgodnie z planem. - Nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że będziemy mieli opóźnienie, chyba że będziemy słuchać głupich rad, żeby ustąpić przed biznesmenem, chociaż tu akcja dzieje się bardzo szybko, ponieważ przedsiębiorca jest już chętny do tego, żeby rozmawiać o odkupieniu tej działki - tłumaczył prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski. 

Ziemia sprzedana przez KOWR trafiła do wiceprezesa firmy Dawtona Piotra Wielgomasa. Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, nabywca wiedział o jej znaczeniu a mimo to, zdecydował się na finalizację transakcji. - Nikt nic nie wie, nikomu nie wydaje się podejrzane nagłe przyspieszenie, nikt ani w rządzie, ani w ministerstwach nie słyszał, co to jest CPK. Absolutnie w to nie wierzę. To śmierdzi na kilometr, zwłaszcza że widzimy, że w międzyczasie z innymi działkami w okolicach przyszłej elektrowni atomowej też się działy dziwne rzeczy, mianowicie KOWR nie zdecydował się ich odkupić, tylko przeszły w ręce osoby prywatnej - podkreślił. 

Posłuchaj

Adrian Furgalski o sprzedaży istotnej dla CPK działki (Temat Dnia) 16:43
+
Dodaj do playlisty

Inne grunty, ta sama historia?

Daniel Obajtek w 2022 roku kupił cztery działki w okolicy, gdzie ma powstać elektrownia jądrowa. Następnie ziemia trafiła w ręce jego syna, który 7 grudnia 2023 roku wystąpił do KOWR o zgodę na przekazanie jej Fundacji Rodzinnej. Jak poinformowało Radio Zet, ponieważ do transakcji miało dojść przed upływem pięciu lat od ich zakupu, KOWR według przepisów miał prawo pierwokupu tych działek, z czego nie skorzystał. Z notatki, do której dotarli dziennikarze, wynika, że postępowanie zostało przeprowadzone w "trybie nadzwyczaj pilnym, bez zachowania obowiązującej procedury wyjaśniającej".

- Widać wyraźnie, że jak w przypadku ziemi pod CPK, nie można tu mówić o przypadku - ocenił Furgalski. - W wielu miejscach, szereg instytucji oraz osób musiało szybko podjąć decyzję, żeby ta transakcja mogła dojść do skutku - dodał.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej