Sojusznicza solidarność. Prezydenci Polski i Turcji rozmawiali przed szczytem NATO
- Mam nadzieję, że znajdziemy dobre rozwiązanie - powiedział w Londynie prezydent Andrzej Duda podczas sesji "NATO engages: Defence and Deterence for a New Era", pytany o zapowiedź Turcji, że sprzeciwi się natowskiemu planowi obrony państw bałtyckich.
2019-12-03, 15:35
Telefoniczna rozmowa odbyła się w poniedziałek wieczorem, przed rozpoczynającym się we wtorek w Londynie szczytem NATO. Jak powiedział wcześniej szef BBN Paweł Soloch, "rozmowa miała miejsce z inicjatywy naszego prezydenta, obaj prezydenci odwoływali się do tradycyjnie dobrych więzi łączących Turcję i Polskę".
Powiązany Artykuł
Krzysztof Szczerski: prezydent oczekuje, że NATO potwierdzi jedność
Prezydent Duda w Londynie potwierdził, że w poniedziałek rozmawiał z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
Prezydent był pytany m.in. o wypowiedź prezydenta Erdogana, który zagroził, że Turcja sprzeciwi się natowskiemu planowi obrony państw bałtyckich, jeśli sojusznicy z NATO nie uznają ugrupowań, z którymi Ankara walczy, za terrorystów.
- Mam nadzieję, że znajdziemy dobre rozwiązanie - oświadczył.
REKLAMA
Duda stwierdził, że NATO jest aliansem niemal 30 krajów, które mają swoje interesy. - To wielkie pole do dyskusji, negocjacji - zauważył prezydent.
Wzmocnienie wschodniej flanki
Podczas wystąpienia prezydent Duda zwrócił też uwagę, że Polska przez ponad 40 lat znajdowała się za żelazna kurtyną i że przełom nastąpił dopiero w 1989 r. Jak powiedział, staliśmy się wówczas członkiem wolnego świata, demokratycznej Europy. Oznajmił, że to był nasz sen, by przystąpić do NATO, najsilniejszego sojuszu obronnego na świecie, a także do Unii Europejskiej.
Prezydent ocenił też, że największym osiągnięciem NATO w ostatnich kilku latach było ustanowienie obecności na wschodniej flance. Było to - jak podkreślił - bardzo ważne zarówno dla naszego kraju, jak i krajów bałtyckich, po tym jak doszło do rosyjskiej inwazji w Gruzji, czy na Ukrainie.
Spotkanie w szerszym gronie
Jak zaznaczył wcześniej szef BBN Paweł Soloch, trwająca ok. 30 minut rozmowa telefoniczna, "koncentrowała się wokół kwestii najważniejszych, dotyczyła sojuszu jako takiego, wartości, jakim NATO służy, a także szczytu w Londynie i celu, który to spotkanie sobie stawia - zachowania sojuszniczej solidarności". - Nie były omawiane kwestie szczegółowe - dodał.
REKLAMA
- Podkreślaliśmy, że rozumiemy interesy bezpieczeństwa Turcji oraz że jeśli chodzi o forum NATO, nasze stanowisko wobec pozycji Turcji nigdy nie było radykalne – powiedział Soloch.
- Prezydent Erdogan wyrażał wolę zażegnania wszelkich nieporozumień; nasz prezydent odwoływał się do jedności sojuszniczej, co spotkało się ze zrozumieniem prezydenta Turcji. Obaj prezydenci uzgodnili, że podczas szczytu spotkają się w obecności przedstawicieli państw bałtyckich – powiedział szef BBN.
Powiązany Artykuł
Jarosław Guzy: NATO musi rozwiązywać wewnętrzne problemy
Dodał, że rozmówcy zgodzili się, iż "pokazanie sojuszniczej jedności jest wartością nadrzędną, że trzeba rozwiązywać wszelkie kontrowersje".
Turecka groźba
Erdogan we wtorek na konferencji prasowej w Ankarze, przed wylotem do Londynu na szczyt NATO, poinformował, że podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem Dudą zgodził się spotkać z nim oraz przywódcami krajów bałtyckich w Londynie, aby omówić kwestię tureckiego poparcia dla planów NATO dotyczących regionu bałtyckiego.
REKLAMA
Wcześniej Erdogan zagroził, że Turcja sprzeciwi się natowskiemu planowi obrony państw bałtyckich, jeśli sojusznicy z NATO nie uznają ugrupowań, z którymi Ankara walczy, za terrorystów.
70 lat sojuszu
Przywódcy 29 krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego przybyli do Londynu, żeby w dniach 3 i 4 grudnia uczcić 70. rocznicę powołania organizacji, utworzonej, by zapewniać bezpieczeństwo i pokój w obszarze euroatlantyckim. Eksperci zwracają uwagę, że obchody będą naznaczone istotnymi podziałami w ramach Sojuszu - zarówno w samej Europie, jak i między partnerami transatlantyckimi.
fc
REKLAMA