Ekstraklasa: Lech z trzecim zwycięstwem z rzędu. ŁKS spada na 15. pozycję
Po dwóch ostatnich zwycięstwach kibice Kolejorza nie wyobrażali sobie przedostatniego w tym roku meczu przy Bułgarskiej z innym scenariuszem niż zwycięstwo. Dla ŁKS-u z kolei, każdy punkt wywieziony z Poznania byłby na wagę złota.
2019-12-07, 20:04
Posłuchaj
- Bramki dla Lecha w meczu z ŁKS-em zdobywali: Joao Amaral i Kamil Jóźwiak
- Lech wskoczył na 5. pozycję w tabeli, a ŁKS jest dziesięć oczek niżej
Jak można było przewidywać, pierwsza połowa należała do gospodarzy. To Lech stwarzał sobie groźne sytuacje pod bramką Arkadiusza Malarza. Zawodnicy z Łodzi dobrze jednak potrafili ustawić się w obronie, aby blokować strzały rywali. Próbował kilkakrotnie Jevtić, który w ostatnim czasie pokazywał, że jest w wysokiej formie.
Szwajcar próbował w 27.minucie, lecz piłkę poza pole gry wybił były Legionista Arkadiusz Malarz.
Doskonałą sytuację miał w 35. minucie Christian Gytkjær który znalazł się oko w oko z bramkarzem gości. Duńczyk oddał strzał głową z 10 metra, jednak piłka wylądowała w rękach golkipera ŁKS-u. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy bramek, ale piłkarze Lecha mogli rozbudzić apetyty kibiców zgromadzonych na stadionie przy Bułgarskiej.
Kluczowa druga połowa
Po niemal godzinie gry Lech w końcu dopiął swego i zamienił składną akcję na gola. Joao Amaral popisał się indywidualną akcją, wpadł w pole karne i huknął nie do obrony na bramkę ŁKS-u. Portugalczyk po chwili mógł cieszyć się ze swojej drugiej bramki w tym sezonie. Po objęciu prowadzenia podopieczni Dariusza Żurawia kontrolowali grę.
REKLAMA
Druga bramka padła już w doliczonym czasie gry. Kamil Jóźwiak, który rozgrywał znakomite spotkanie, dostał płaskie podanie z prawej strony i wślizgiem skierował piłkę do siatki.
To było już trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Lecha Poznań. Tym samym Lech awansował na piątą pozycję, a ŁKS spadł na 15. lokatę i zajmuje przedodstatnie miejsce w tabeli, mając trzy punkty przewagi nad Wisłą Kraków. W kolejnej kolejce Lech zmierzy się z liderem tabeli Śląskiem Wrocław, a beniaminek z Łodzi pojedzie do Gliwic, aby powalczyć o punkty z mistrzem Polski.
Lech Poznań - ŁKS Łódź 2:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Joao Amaral (59), 2:0 Kamil Jóźwiak (90+2).
Żółta kartka - Lech Poznań: Karlo Muhar. ŁKS Łódź: Maciej Wolski.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 9 830.
Lech Poznań: Mickey van der Hart - Lubomir Satka, Tomasz Dejewski, Thomas Rogne, Wołodymyr Kostewycz - Joao Amaral (70. Jakub Kamiński), Karlo Muhar, Darko Jevtic, Pedro Tiba (85. Jakub Moder), Tymoteusz Puchacz (65. Kamil Jóźwiak) - Christian Gytkjaer.
ŁKS Łódź: Arkadiusz Malarz - Jan Grzesik, Kamil Juraszek, Jan Sobociński, Adrian Klimczak - Dani Ramirez, Maciej Wolski (72. Michał Trąbka), Łukasz Piątek, Ricardo Guima, Pirulo (85. Adam Ratajczyk) - Łukasz Sekulski (75. Jewhen Radionow).
kw
REKLAMA