"Debata dnia". Adam Buła o Szymonie Hołowni: wystąpienie kaznodziei

- Szymon Hołownia ogłosił, że chce kandydować w wyborach prezydenckich i niczego więcej nie powiedział. W komentarzach pojawiło się, że to było bardziej wystąpienie kaznodziei niż polityka. Taki był też ton. Być może jest to sformatowane na kandydata obywatelskiego, łączącego, spoza polityki - mówił w Polskim Radiu 24 Adam Buła (Polska The Times). Gościem "Debaty dnia" był też Karol Gac (dorzeczy.pl).

2019-12-09, 20:08

"Debata dnia". Adam Buła o Szymonie Hołowni: wystąpienie kaznodziei

Posłuchaj

9.12.19 Debata dnia cz.1
+
Dodaj do playlisty

Dziennikarz Szymon Hołownia ogłosił w niedzielę w Gdańsku, że zamierza kandydować w wyborach prezydenckich. Zapowiedział, że chciałby być prezydentem wszystkich Polaków, a nie wyborców jednej partii. Zadeklarował, że chce przyjaznego rozdziału Kościoła od państwa.

"Produkt Hołownia"

Powiązany Artykuł

Szymon Hołownia PAP 1200.jpg
Dr Sebastian Gajewski: na kandydata pokroju Szymona Hołowni nie ma dziś zapotrzebowania

Adam Buła podkreślił, że w wystąpieniu Szymona Hołowni zabrakło konkretów. Dodał, że nadal nie wiadomo, kto stoi za tym kandydatem. - Nie wierzę, że zebrało się 301 najlepszych znajomych, zrobili pierwsze mikrowpłaty i dalej ma to polecieć. Jest to na tyle istotne, że jak z każdym produktem marketingowym powodzenie akcji sprzedażowej zależy od tego, ile się na początku włoży. Hołownia może zrobić bardzo duże zamieszanie, ale nie na mikrowpłatach - powiedział publicysta. - Każdy dzień utrzymywania "produktu Hołownia" jako elementu, który może odegrać jakąkolwiek rolę na scenie politycznej, to czysty biznes. Hołownia za tydzień wydaje nową książkę, która tak naprawdę nie jest nowa. Jest zbiorem jego felietonów - dodał.

Jego zdaniem Szymon Hołownia może jednak namieszać w wyborach prezydenckich. - Gdyby celowano w ten obszar, to ten projekt polityczny, niezależnie od ostatecznego kształtu jego twórców ma sens. Tak sformatowany Szymon Hołownia, jednak katolik, ale lewicujący, miły, znany z książek, ma szanse zabrać niewielki odsetek głosów, ale bardzo istotny w pierwszej turze prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Głosy katolików-patriotów zmęczonych sklejeniem prezydenta z twardo rozumianym PiS - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.     

"Deja vu z Biedronia"

Karol Gac podkreślił, że słuchając Szymona Hołowni miał deja vu. - W przekazie przypomniało mi to wystąpienie Roberta Biedronia, że polityka służy do czynienia dobra, że Polacy mają dość wojny polsko-polskiej. To wszystko już było. Z "konkretów" Szymon Hołownia powiedział o przyjaznym rozdziale Kościoła od państwa. Postawił też akcent na kwestie ekologiczne. Trzeba poczekać, zobaczyć, kto za nim stoi. Nie łudźmy się, że na wpłatach sympatyków można poprowadzić kampanię prezydencką. Na razie są same znaki zapytania - powiedział publicysta.

REKLAMA

Również Karol Gac zwrócił uwagę, że Szymon Hołownia jest w stanie uszczknąć prezydentowi Andrzejowi Dudzie niewielki procent głosów. Jego zdaniem może też namieszać kandydatom opozycji.


Więcej w nagraniu.

Debatę dnia prowadziła Joanna Miziołek.

Data emisji: 9.12

REKLAMA

Godzina emisji: 18.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej