"Brytyjczycy chcą zjeść ciastko i mieć ciastko". Ekspert o brexicie

- Brytyjczycy i premier Boris Johnson chcieliby wyjść z Unii Europejskiej, w której wszystkich członków obowiązują określone reguły gry, i rządzić się samemu, a jednocześnie korzystać ze wszystkich udogodnień, które daje Wspólnota - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Przemysław Barbrich z Wyższej Szkoły Bankowej.

2020-01-31, 14:08

"Brytyjczycy chcą zjeść ciastko i mieć ciastko". Ekspert o brexicie

Posłuchaj

Dr Przemysław Barbrich o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i ewentualnych skutkach, jakie to może przynieść (Temat dnia/Gość PR24)
+
Dodaj do playlisty

Dobiega końca członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. 31 stycznia, a dokładnie o północy z 31 stycznia na 1 lutego Brytyjczycy po 47 latach opuszczą unijne szeregi. Nie zakończy to jednak serialu pod tytułem "Brexit", bo do końca 2020 r. będzie trwał okres przejściowy. Rozpoczną się negocjacje ws. nowej umowy handlowej, a władze w Londynie chcą, by potrwały właśnie 11 miesięcy. Duże zainteresowanie wzbudza ta kwestia u ponad 900 tys. Polaków mieszkających na wyspach. Według polskich władz i przedstawicieli Komisji Europejskiej brytyjska Polonia nie ma się czego obawiać, a do końca okresu przejściowego nie zmienią się zasady przebywania, pracy, handlu czy podróżowania po Zjednoczonym Królestwie obywateli UE.

Powiązany Artykuł

PAP PE brexit pożegnanie 1200.jpg
"Gdy raz wyjdziemy, już nigdy nie wrócimy". Brytyjscy europosłowie pożegnali się z PE

Do końca 2020 r. wszystko po staremu

Dr Przemysław Barbrich podkreślił, że do końca okresu przejściowego nie zmieni się nic poza tym, że Wielka Brytania nie będzie już w strukturach UE. - Ktoś za tydzień czy dwa poleci na wyspy i nadal wyląduje tam z polskim dowodem osobistym w ręku. Następnie jak po wyjściu z samolotu chwyci za telefon, by zadzwonić do znajomych i powiedzieć im, jak przebiegał lot, nie będzie musiał się obawiać zwiększonych kosztów połączenia. Roaming się nie zmieni, będzie działał na takiej samej zasadzie jak w UE, czyli np. w Warszawie - mówił gość Polskiego Radia 24.

>>>[POLSKIE RADIO 24] "Skutki będzie można ocenić najwcześniej za kilka lat". Politolog o brexicie

Uspokoił także tegorocznych abiturientów. - Zgodnie z przejściowymi przepisami maturzyści mogą aplikować na brytyjskie uczelnie na takich samych zasadach, jakie obowiązywały do tej pory. Nawet pożyczki, które na studiach w Wielkiej Brytanii są znacząco wyższe niż w Polsce, nadal przez brytyjski rząd będą udzielane. Inną sprawą jest, jak to się będzie odbywać i czy na równych zasadach, ale tego dowiemy się po 1 stycznia 2021 r. - powiedział dr Przemysław Barbrich.

REKLAMA

"Wszystko okaże się po 11 miesiącach"

Gość audycji podkreślił, że handlowe i ekonomiczne aspekty wyjścia Wielkiej Brytanii z UE poznamy dopiero po przyszłym roku. Wcześniej będzie trwał wspomniany okres przejściowy i dopiero ustalenia, jakie przyniosą brytyjsko-unijne negocjacje, pozwolą dokładniej ocenić zmiany.

Powiązany Artykuł

brexit 1200 pap.jpg
Firma, praca, studia, turystyka. Sprawdź, co zmieni się po brexicie

- Mam wrażenie, że Brytyjczycy i premier Boris Johnson chcą zjeść ciastko i mieć ciastko. Chcieliby wyjść z Unii, gdzie są określone reguły gry dla wszystkich członków, być poza UE i nie wnosić pieniędzy do unijnego budżetu oraz rządzić się samemu, a jednocześnie korzystać ze wszystkich udogodnień, które daje wspólnota. Jak wyjdzie, nie wiadomo. Wszystko okaże się dopiero po 11 miesiącach i uzgodnieniu umowy, jak po 1 stycznia przyszłego roku wszystko będzie funkcjonować - stwierdził dr Przemysław Barbrich.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Przemysław Barbrich (Wyższa Szkoła Bankowa)
Data emisji: 31.01.2020
Godzina emisji: 13.09

REKLAMA

bb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej