Tomasz Gabiś: język debaty publicznej zaostrza się, bo pojawiają się nowe siły
- Do poprzedniego systemu partyjnej demokracji dochodzą nowe siły. Poprzednie dominujące siły muszą bronić swoich pozycji, natomiast aspiranci także muszą się posługiwać coraz ostrzejszym językiem - powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Gabiś, pisarz i publicysta.
2020-02-14, 19:32
Posłuchaj
Tematem rozmowy był język debaty publicznej. - Nie odnosząc się tylko do tej kampanii prezydenckiej, przytoczę tu opinię, że "o ile rewolucje przerażają, to kampanie wyborcze budzą obrzydzenie". Wynika to z ogólnej oceny współczesnej, masowej demokracji. Nie chodzi tylko o kampanię prezydencką. Bez wątpienia nużą, nudzą i nie wzbudzają we mnie żadnych głębszych emocji intelektualnych czy politycznych - stwierdził rozmówca.
"Obniżenie poziomu"
Powiązany Artykuł
Mariusz Kamiński: debata ws. wotum nieufności była niemerytoryczna
- W modelu ciasnego parlamentu europejskiego, kiedy w wyborach uczestniczyło po kilka proc. mieszkańców, parlament był modelowo miejscem, w którym jeden parlamentarzysta miał przekonać drugiego, że miał rację. Obniżenie poziomu wynika z tego, że dzisiaj nikt nikogo do niczego nie przekonuje. Każdy z posłów jest reprezentantem swojej partii, a więc nie musi się retorycznie przygotowywać, szlifować argumentów czy reprezentować danego poziomu. Jeśli nie muszę przekonywać, bo mam już ustalone przez kierownictwo partii, to go bronię - zaznaczył.
- Kilkadziesiąt lat temu pojawiali się w parlamentach ludzie, którzy potrafili użyć nawet obcojęzycznych zwrotów. Dziś nastąpiło obniżenie poziomu, z którym wiąże się brutalizacja języka, a z tym wiąże się też prymitywizacja. Nie staram się zgłębić problemu, ale po prostu uderzam i to jest zadanie. Nie dostrzegam płaszczyzny, na której zgodni mogliby być wszyscy Polacy. Nawet w przypadku rozmowy o pogodę, temat schodzi na klimat - zauważył pisarz.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Wpadka opozycji w Sejmie. Posłanki nie zostaną ukarane
REKLAMA
- Można zauważyć, że to się polaryzuje. Walka polityczna zaostrza się, ponieważ do poprzedniego systemu partyjnej demokracji dochodzą nowe siły. Poprzednie dominujące siły muszą bronić swoich pozycji, natomiast aspiranci także muszą się posługiwać coraz ostrzejszym językiem - zwrócił uwagę.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Rafał Dudkiewicz
Gość: Tomasz Gabiś (pisarz, publicysta)
REKLAMA
Data emisji: 14.02.2020
Godzina emisji: 19.10
PR24/pkr
Polecane
REKLAMA