Upadek reżimu Baszara al-Asada w Syrii. "Dobra wiadomość dla całego Bliskiego Wschodu"

- To, że rządzić będą islamiści, jest z punktu widzenia większości świata, także Polski, mniejszym problemem, mniejszym złem, niż to, że był to człowiek jednocześnie Putina i Iranu, który kontrolował ten ważny punkt. Pewnie przez jakiś czas będzie chaos, morderstwa polityczne i przemoc, ale pojawią się szanse na stabilizację, a tych, dopóki rządził Asad, nie było - mówił w Polskim Radiu 24 dr Witold Sokała (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach).

2024-12-12, 12:15

Upadek reżimu Baszara al-Asada w Syrii. "Dobra wiadomość dla całego Bliskiego Wschodu"
Syryjski bojownik w Damaszku, Syria 9.12.2024.Foto: PAP/EPA/HASAN BELAL

Syryjscy bojownicy ogłosili w niedzielę nad ranem zdobycie stolicy kraju Damaszku i koniec ponad 50-letnich rządów rodziny Asadów. To najnowszy etap trwającej od 2011 r. wojny domowej, w której Asad był popierany m.in. przez Rosję, Iran i libański Hezbollah, kontrolowany przez władze w Teheranie. Wyzwolenia Damaszku i obalenia dyktatora dokonali jednak rebelianci dowodzeni przez grupę Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), były oddział Al-Kaidy. Na ich czele stoi eks-bojownik Al-Kaidy, Abu Muhamad al-Dżaulani.

Dr Witold Sokała zwracał uwagę, że upadek Asada zmieni układ sił w regionie. - Dla tych, którzy orientowali się na Putina i Iran, to jest fatalna wiadomość, okazało się, że ci gracze są słabsi, niż zakładali. W przypadku Iranu to się bardzo konkretnie przekłada na Hezbollah - zaznaczył.

- Izrael wygrywał wojnę z Hezbollahem, teraz będzie mu znacznie łatwiej kontrolować swoje północne pogranicze z prostego powodu, Iran traci szlaki logistyczne wiodące przez Syrię, którymi mógł zaopatrywać bojowników Hezbollahu (…). Następni, którzy mają kiepskie sny teraz to liderzy ruchu Huti (w Jemenie - red.). Może okazać się, że ten mocno osłabiony Teheran nie jest w stanie bronić swoich sojuszników. To niewątpliwie dotkliwy cios dla "osi zła", którą Teheran nazywał "osią oporu", czyli dla różnych milicji destabilizujących sytuację na Bliskim Wschodzie - wyjaśniał ekspert.

- To dobra wiadomość dla całego Bliskiego Wschodu, ci główni destabilizatorzy, Rosja i Iran, dostali bardzo mocno po łapach - dodał dr Sokała.

REKLAMA

Posłuchaj

Dr Witold Sokała o sytuacji w Syrii (Stan rzeczy) 25:35
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Opozycja syryjska przejęła pełną kontrolę nad miastami Tartus i Latakia, gdzie znajdują się dwie rosyjskie bazy wojskowe: lotnicza i morska. W Syrii przebywa kilka tysięcy żołnierzy rosyjskich, którzy musieli się ewakuować z baz po przejęciu ich przez rebeliantów.

Wojska rosyjskie zostały przysłane do Syrii w 2015 roku, aby wesprzeć rządu Baszara al Asada w walce z przeciwnikami, między innymi z Państwem Islamskim. Moskwa od lat wspierała syryjskiego dyktatora.

* * * 

REKLAMA

AudycjaStan rzeczy
Prowadzący: Jakub Karus
Gość: dr Witold Sokała (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach)
Data emisji: 11.12.2024
Godzina emisji: 21.33

PR24/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej