Paweł Bobołowicz: Ukraina stara się nie drażnić Rosji. Nic z tego nie wychodzi
- Polityka prezydenta Ukrainy wobec Rosji jest miękka. Wołodymyr Zełenski stara się nie drażnić niedźwiedzia - mówił Paweł Bobołowicz, dziennikarz i reporter radia Wnet.
2020-02-18, 18:14
Posłuchaj
Prorosyjscy separatyści zaatakowali pozycje ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie ługańskim ok. godz. 5.00 rano. Sztab zaznaczył, że bojownicy prowadzili ostrzał, wykorzystując uzbrojenie zabronione przez porozumienia mińskie: moździerze kalibru 120 mm, granatniki i wielkokalibrowe karabiny maszynowe.
Powiązany Artykuł
Konflikt na Ukrainie. Parlament chce umożliwić karanie za zbrodnie wojenne
- Ten atak był wyjątkowy bo z użyciem zabronionych porozumieniami mińskimi narzędziami - mówił gość PR24. Jak dodał zginął ukraiński żołnierz, czterech zostało rannych. Podkreślił, że od dawna nie doszło do tak silnego ataku.
"Miękka polityka Kijowa"
- Nie ma wątpliwości, że Ukraina od sześciu lat przedstawia dowody, że siły które dokonują tych ataków są podporządkowane Federacji Rosyjskiej. Często też są to prywatne armie, które Rosja wykorzystuje do brudnej roboty - zauważył gość PR24.
W związku z ostrzałem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwołał Radę Bezpieczeństwa. Zaniepokojenie wyraziło ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy. - Polityka Kijowa jest raczej miękka, mówi o okupantach, nie wskazuje skąd pochodzą. To jest problem bo Ukraina stara się nie złościć niedźwiedzia, a z drugiej strony widać że nic z tego nie wychodzi - mówił Paweł Bobołowicz.
REKLAMA
******
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Goście: Paweł Bobołowicz (dziennikarz, reporter)
Data emisji: 18.02.2020
Godzina emisji: 16.47
Polskie Radio 24/jj
REKLAMA